Sporo działo się w sobotę w Nowym Sączu. Tamtejsza Sandecja w ósmej serii gier pierwszej ligi podejmowała Górnika Łęczna. Mecz zakończył się remisem 2:2, a goście zawody kończyli w dziewiątkę.
Wynik meczu w 10 minucie otworzył Niżnik wykorzystując podanie Prejuce'a Nakoulmy. Podopieczni Tadeusza Łapy długo z prowadzenia się jednak nie cieszyli. w 22 minucie wyrównał Dariusz Gawęcki. Gracz gospodarzy trafił do siatki po uderzeniu z dystansu, ale sprzyjało mu też szczęście, bo w skutecznej interwencji Jakubowi Wierzchowskiemu przeszkodził rykoszet.
Remis utrzymywał się aż do 77 minuty, kiedy to do siatki Sandecji trafił rezerwowy Sławomir Nazaruk. Po dwóch minutach miejscowi znowu zdołali jednak wyrównać za sprawą Dariusza Zawadzkiego.
"Zielono-czarni" mieli sporo pretensji do arbitra zawodów - Rafała Grenia i właśnie za dyskusje z sędzią otrzymali większość kartek.
Sandecja Nowy Sącz – Górnik Łęczna 2:2 (1:1)
Bramki: Gawęcki (22), Zawadzki (79) - Niżnik (10), Nazaruk (77)
Sandecja: Różalski – Makuch, Cios (19 Bania, 70 Piegzik), Jędrszczyk, Borovicanin, Bębenek, Berliński, Zawadzki, Broź, Gawęcki, Aleksander (74 Chliapała).
Górnik: Wierzchowski – Tomczyk, Wallace, Karwan, Kazimierczak, Bartoszewicz, Nikitović, Niżnik, G. Bronowicki (90 P. Bronowicki), Surdykowski (65 Niedziela), Nakoulma (65 Nazaruk).
Zółte kartki: Berliński, Broź (Sandecja) – Niżnik, G. Bronowicki, Wallace, Niedziela, Nikitović (Górnik).
Czerwone kartki: Niedziela (80 minuta, za drugą żółtą), Niżnik (87 minuta, za drugą żółtą).
Sędziował: Rafał Greń (Rzeszów).