W czwartek najpierw były dobre wieści odnośnie przedłużenia współpracy z głównym sponsorem – kopalnią LW Bogdanka. Niestety, kilka godzin później „Przegląd Sportowy” poinformował, że z Górnika mogą odejść: trener Franciszek Smuda, a także większość piłkarzy.
Dzisiaj wygasają umowy dużej części zawodników. Według informacji „Przeglądu Sportowego” po spadku z Lotto Ekstraklasy działacze zaproponowali piłkarzom obniżenie kontraktów o 50 procent. Nikt nie chce przystać na takie warunki. W czwartek trwały negocjacje, ale nie zakończyły się pozytywnie. Na razie na definitywne pożegnanie z Łęczną zdecydowali się: Krzysztof Danielewicz i trener bramkarzy Arkadiusz Onyszko.
– Trener Onyszko wybrał inną drogę rozwoju zawodowego. Reszta włącznie z trenerem Franciszkiem Smudą poprosiła o czas do namysłu, ponieważ jak nas poinformowali mają również oferty z innych klubów i chcą wszystko przemyśleć – czytamy na klubowym portalu zielono-czarnych.
Według dziennikarzy „PS” Górnik znalazł się w bardzo trudnej sytuacji. Klub ma długi, które mogą wynosić nawet 7 milionów złotych. – Po spadku z Lotto Ekstraklasy przychody klubu będą na poziomie podobnym jak przed awansem czyli około 6 mln zł. Sytuacja finansowa spółki jest powszechnie znana. Klub co roku udostępnia dane na potrzeby raportów biznesowych (np. Ekstraklasa Piłkarskiego Biznesu) czy składa sprawozdania finansowe – informuje klub na swojej stronie internetowej.
Kadra zespołu na dzień dzisiejszy wygląda bardzo mizernie. Nowych pracodawców znaleźli już: Piotr Grzelczak (Platania Chaníon), Javi Hernandez (Qabala FK), Gabriel Matei (Zira FK), Grzegorz Piesio (Arka Gdynia), Bartosz Śpiączka (Bruk-Bet Termalica Nieciecza), czy Adam Dźwigała (Wisła Płock). Dodatkowo po wypożyczeniach do swoich klubów wrócili Szymon Drewniak i Gerson.
Jedynym wzmocnieniem jest na razie Arkadiusz Kasperkiewicz, który minione rozgrywki spędził w pierwszoligowej Olimpii Grudziądz. Zielono-czarni w sobotę mieli zagrać sparing ze Stalą Stalowa Wola, ale zawody zostały odwołane. – Mecz nie odbędzie się ze względu na przedłużające się rozmowy ze sztabem szkoleniowym i zawodnikami dotyczące nowych umów. Klub podjął decyzję o odwołaniu sparingu, ponieważ nie chce narażać zawodników, którzy nie podpisali jeszcze nowych kontraktów, na ryzyko doznania kontuzji – informują działacze klubu z Łęcznej.