Na tydzień przed startem rozgrywek Foruna I Ligi Górnik Łęczna przegrał z drugoligowym Zniczem Pruszków 0:1
Dla łęcznian sparing z ekipą z Pruszkowa był drugim w letnim okresie przygotowawczym. W minioną niedzielę „zielono-czarni” zremisowali bowiem 1:1 z Motorem Lublin
Sobotni mecz toczył się w bardzo trudnych warunkach, bo z nieba lał się żar. Jako pierwsi okazję na gola mieli goście, ale Maciej Gostomski nie dał się zaskoczyć. Później znakomitą szansę miał Bartosz Śpiączka, ale nie zdołał skierować piłki do siatki. To się zemściło i w 42 minucie drugoligowiec objął prowadzenie.
W drugiej połowie zespół trenera Kieresia starał się doprowadzić do wyrównania i był tego bardzo bliski. W 78 minucie arbiter podyktował rzut karny, ale Paweł Wojciechowski nie zdołał go wykorzystać i spotkanie zakończyło się minimalną przegraną Górnika.
Za tydzień Leandro i jego koledzy wrócą do walki o ligowe punkty. W pierwszym meczu po awansie do Fortuna I Ligi Górnik zmierzy się u siebie z GKS Bełchatów, a więc zespołem, w którym w przeszłości z sukcesami pracował trener Kiereś. Mecz zaplanowano na godzinę 17.
Górnik Łęczna – Znicz Pruszków 0:1 (0:1)
Górnik: I połowa: Gostomski – Leandro, Midzierski, Baranowski, Sasin, Stromecki, Tymosiak, Krykun, Struski, Korczakowski, Śpiączka. II połowa: Kostrzewski – Turek, Pajnowski, Midzierski, Orłowski, Kalinkowski, Cierpka, Stasiak, Wojciechowski, Korczakowski (70 Kukułowicz), Banaszak.