Górnik Łęczna w próbie generalnej przed startem rozgrywek ligowych zremisował z Pogonią Siedlce 1:1.
W pierwszej połowie goli nie było, ale przeważali miejscowi. Kilka razy zabrakło jednak precyzji. W 37 minucie minimalnie pomylił się Adrian Łuszkiewicz. Chwilę wcześniej zablokowany został Jurij Wereszczak. Z kolei jeszcze przed zakończeniem pierwszej części gry szczęścia próbował Michał Suchanek, ale również bez powodzenia.
W przerwie szkoleniowiec gospodarzy praktycznie wymienił całą jedenastkę. I szybko udało się objąć prowadzenie. W 50 minucie wynik otworzył Sebastian Szerszeń. Piłka odbiła się od jednego z graczy Pogoni i spadła napastnikowi Górnika pod nogi, a ten skorzystał z prezentu. Zielono-czarni cieszyli się jednak tylko kilkanaście minut, bo szybko wyrównał Dawid Polkowski.
W kolejnych fragmentach dominowali łęcznianie, ale obie ekipy mogły się pokusić o gole. Ostatecznie wynik nie uległ już jednak zmianie. W drugiej połowie na boisku zameldował się słowacki napastnik Filip Serecin. 28-latek ostatnio występował w Lokomotivie Koszyce.
– Szkoda, że przy takiej dużej ilości dośrodkowań tak rzadko byliśmy przy piłce w polu karnym. Przeciwnicy byli dzisiaj skuteczniejsi, bo przy z dwóch okazjach strzelili jedną bramkę. Udało nam się wypracować pewne automatyzmy w grze i z optymizmem wyczekujemy pierwszego meczu, jednak liga wszystko zweryfikuje – ocenia ostatni mecz kontrolny swojej drużyny trener Sławomir Nazaruk.
Górnik Łęczna – Pogoń Siedlce 1:1 (0:0)
Bramki: Szerszeń (50) – Polkowski (62).
Górnik, I połowa: Prusak – Pisarczuk, Kasperkiewicz, Pruchnik, Kosznik, Makowski, Łuszkiewicz, Suchanek, Bonin, Szysz, Wereszczak. II połowa: Podleśny – Flis, Wiech, Kasperkiewicz, Sasin, Suchanek, Tymiński, Karbowy, Jarecki, Szerszeń, Serecin.
Pogoń: Frąckowiak (46 Gargasz) – Szrek, Rodak, Łydkowski, Garyga, Kun, Jegliński, Barciak, Polkowski, Bajdur, Świerblewski.