Rundę wiosenną czas zacząć! Otwarcie 20. kolejki na zapleczu PKO BP Ekstraklasy nastąpi w piątek w Łęcznej. O godzinie 18 tamtejszy Górnik zmierzy się z Miedzią Legnica
Zimowy okres przygotowawczy minął, a to oznacza, że już w ten weekend na boiska wybiegną zespoły Fortuna I Ligi. Wśród nich jest Górnik Łęczna, który na półmetku sezonu z dorobkiem 27. punktów zajmuje 10. miejsce w stawce. Zielono-czarni do rundy wiosennej podejdą pod wodzą nowego szkoleniowca. W grudniu klub pożegnał się z trenerem Ireneuszem Mamrotem, a od stycznia drużynę prowadzi Pavol Stano. Łęcznianie pod wodzą Słowaka zagrali więc do tej pory jedynie mecze kontrolne. Dlatego w piątek nowego szkoleniowca i jego zawodników czeka oficjalny debiut w meczach o punkty. – Będziemy nastawieni na to by grać ofensywnie. Natomiast zawsze gra się tak jak przeciwnik pozwala lub jak do tego zostanie zmuszony. Wszystko więc jest sprawą otwartą – zapowiada trener Stano.
W zimie w klubie poza zmianą na ławce trenerskiej nie doszło do rewolucji. Stano i jego nowy sztab szkoleniowy postawił na pracę z niemal tymi samymi zawodnikami. Jedynym zimowym wzmocnieniem drużyny, jak do tej pory, jest Damian Warchoł, który przez ostatnie pół roku był bez klubu, a wcześniej występował w Wiśle Płock.
– W Górniku czuję się bardzo dobrze. Uważam, że szatnia przyjęła mnie bardzo ciepło. Część nowych kolegów znałem z boiska, a z niektórymi, jak Damian Zbozień grałem w jednej drużynie w przeszłości. Aklimatyzacja była więc bardzo przyjemna i dobrze czuję się w Łęcznej. Powiem szczerze, że trzech tygodniach spędzonych w Górniku to nigdzie indziej nie zostałem tak miło przywitany w nowym zespole – mówi jedyny do tej pory zimowy nabytek Górnika.
– Przede wszystkim chciałbym zacząć regularnie grać w meczach o stawkę. Mam za sobą długą przerwę, bo oficjalny mecz o punkty po raz ostatni zagrałem w maju 2023 roku. Nie wybiegam więc daleko w przyszłość tylko chciałbym wrócić do regularnych występów na boisku i na tym się obecnie skupiam. Cieszę się, że jestem w treningu, myślę, że moja forma idzie w górę, a do tego mam bardzo dobry kontakt z trenerem Pavolem Stano. Czas działa na moją korzyść – dodaje Warchoł.
Jak przed pierwszym meczem rundy wiosennej wygląda sytuacja kadrowa Górnika? – Niestety mamy swoje problemy. Kontuzjowany od dłuższego czasu jest Egzon Kryeziu, który zerwał więzadła krzyżowe. Złamany nos ma Damian Zbozień i z Miedzą też raczej nie zagra. Tak samo poza kadrą ze względu na uraz na najbliższy mecz będzie Michał Pawlik. To trzy mocne straty na ten moment – zdradza Stano.
Wobec powyższych braków być może już w piątek w pierwszym składzie łęcznian zobaczymy Warchoła, po którym trener Górnika oczekuje przede wszystkim strzelania bramek. Jesienią w meczu w Legnicy gole nie padły, ale tym razem kibice w Łęcznej liczą na to, że Górnik zacznie 2024 roku od efektownej gry popartej strzelonymi golami. O wygraną nie będzie jednak łatwo, bo Miedź to zespół, który myśli o awansie, a przynajmniej o miejscu w strefie barażowej.
Początek piątkowego spotkania w Łęcznej zaplanowano na godzinę 18. Mecze będzie można obejrzeć na platformie Polsat Box Go oraz w Polsacie Sport Premium 1.