Kolejny podział punktów w meczu Wisły. Tym razem puławianie przywożą jednak „oczko” z trudnego spotkania z GKS Jastrzębie, trzecią drużyną w tabeli. To gospodarze szybko otworzyli wynik, ale z drugiej strony Tomasz Sedlewski i jego koledzy niemal przez pół godziny grali w liczebnej przewadze.
Przed pierwszym gwizdkiem trener Ryszard Wieczorem wcale nie był zaniepokojony terminarzem, jaki w najbliższych tygodniach czeka Dumę Powiśla. – Zagramy z mocnymi rywalami, ale w końcu nie będą to drużyny nastawione tylko i wyłącznie na przeszkadzanie – wyjaśniał trener Wieczorek.
Tak rzeczywiście było, bo już w dziewiątej minucie sobotniego starcia Krzysztof Gancarczyk przymierzył do siatki Sebastiana Madejskiego zza pola karnego. Zanosiło się na ciężkie popołudnie dla Wisły, ale w kolejnych fragmentach wcale nie było tak źle. To goście przejęli inicjatywę i starali się doprowadzić do wyrównania. Nie mogli się jednak przedrzeć przez szczelną obronę rywali. W 38 minucie niewiele do szczęścia zabrakło Piotrowi Darmochwałowi. Jego strzał minimalnie minął słupek bramki GKS.
Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy jeden z gospodarzy zagrał ręką we własnej szesnastce. Sędzia podyktował jedenastkę dla Dumy Powiśla, a świetnej szansy nie zmarnował Darmochwał i zrobiło się 1:1. Szybko po przerwie drugiego gola dla zespołu trenera Wieczorka powinien zdobyć Jakub Poznański. Z rzutu rożnego centrował Darmochwał, a środkowy obrońca puławian uderzył głową, ale trafił w poprzeczkę.
Niedługo później po przepychankach między zawodnikami obu ekip arbiter wyrzucił z boiska Kacpra Kawulę. Przed Dumą Powiśla pojawiła się znakomita szansa, żeby wykorzystać osłabienie przeciwnika. Niestety, to gospodarze mogli zadać decydujący cios. W 81 minucie Madejski poradził sobie jednak ze strzałem Farida Aliego. Przyjezdni nie mieli już żadnej klarownej okazji na zmianę wyniku.
GKS Jastrzębie – Wisła Puławy 1:1 (1:1)
Bramki: Gancarczyk (9) – Darmochwał (45-z karnego).
GKS: Drazik – Kulawiak, Pacholski, Kawula, Weis, Semeniuk (66 Szczepan), Tront, Ali, Gancarczyk (81 Szczęch), Caniboł (64 Mazurkiewicz), Jadach.
Wisła: Madejski – Sedlewski, Poznański, Żemło, Sulkowski, Smektała (65 Meskhia), Maksymiuk (80 Ploj), Szymankiewicz, Zulciak (79 Brzeski), Darmochwał, Hirsz.
Żółte kartki: Szczepan, Weis – Darmochwał, Sedlewski, Sulkowski.
Czerwona kartka: Kacper Kawula (GKS, 62. minuta, za niesportowe zachowanie).
Sędziował: Piotr Urban (Warszawa).