Górnik coraz intensywniej stawia na rozwój klubowej młodzieży. Widać już pierwsze sukcesy – drużyna trenera Daniela Ruska awansowała do Centralnej Ligi juniorów. Czy w zielono-czarnych niebawem zobaczymy graczy pokroju Grzegorza Bronowickiego?
W ostatnich latach Górnik nie może pochwalić się sukcesami jeśli chodzi o zespół seniorów. Dwa spadki rok po roku spowodowały, że w klubie w bardzo krótkim czasie przewinęło się mnóstwo zawodników. Dlatego zdecydowano się postawić na młodzież z regionu.
W sierpniu 2017 roku powstała Fundacja która zarządza całą Akademią Górnika Łęczna, a jej celem jest podniesienie poziomu szkolenia. I co ważne, oddzielono budżet Akademii od budżetu drużyny seniorów. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Zespół z rocznika 2004 pod wodzą trenera Daniela Ruska wywalczył właśnie awans do Centralnej Ligi Juniorów. – Ci chłopcy mają dopiero po 14 czy 15 lat. Za wcześniej jest żeby ich teraz oceniać – mówi Veljko Nikitović, prezes Górnika. – Nie każdy z nich będzie w przyszłości piłkarzem, ale z pewnością czeka ich wiosną fajnie przeżycie. Będą mieli okazję zmierzyć się z najlepszymi zespołami w Polsce. Dla nich i dla nas jako klubu to spora nobilitacja – dodaje sternik Górnika. Czy w związku z tym kibice w Łęcznej w niedalekiej przyszłości doczekają się następcy Grzegorza Bronowickiego, który grał w reprezentacji Polski?
Aby ktoś poszedł w ślady byłego obrońcy, który do dziś wspominany jest jako zawodnik, który zatrzymał Cristiano Ronaldo w Łęcznej dalszy rozwój Akademii nie tylko pod względem organizacyjnym, ale i szkoleniowym jest priorytetem. W każdej grupie młodzieżowej pracuje dwóch trenerów, którzy dbają o właściwy rozwój zawodników. Ponadto postawiono na szkolenie bramkarzy. Jeszcze niedawno w Górniku nie pracował żadne trener bramkarzy, obecnie jest ich w Akademii już trzech. – Chcemy podnosić stale poziom szkolenia na tej bardzo ważnej pozycji, dlatego zdrowa konkurencja dla naszych bramkarzy jest wskazana – przekonuje Karol Herda odpowiedzialny za pion bramkarski w Górniku.
Kolejnym krokiem naprzód w szkoleniu młodzieży w Łęcznej było otwarcie Liceum Mistrzostwa Sportowego Górnika w Kijanach. W nowo powstałej szkole od września tego roku w pierwszej klasie liceum naukę rozpoczęło 14 chłopców i pięć dziewczynek. W ten sposób młodzież ma mieć zapewnione odpowiednie warunki do edukacji wraz z rozwojem swoich sportowych umiejętności. Młodzi piłkarze i piłkarki przebywają pod opieką sztabu szkoleniowego, fizjoterapeuty i pedagoga.
Taki model funkcjonuje także w Lechu Poznań, Pogoni Szczecin czy Zagłębiu Lubin. To firmy mające poważnych sponsorów, podobnie zresztą jak Górnik. – Rozwój szkolenia młodzieży w klubie nie byłby możliwy bez wsparcia naszego sponsora. Nasze małe czy duże sukcesy są również dowodem na to, że to dobra inwestycja Lubelskiego Węgla Bogdanka – przekonuje Sebastian Buczak, członek Zarządu Górnika Łęczna. I trudno się z nim nie zgodzić. Kopalnia w Bogdance od lat wspiera klub i nawet kiedy pierwszy zespół notował spadek z Ekstraklasy i jej zaplecza nie odwrócił się od klubu.