Czwarta kolejka nowego sezonu i nadal Motor nie ma na koncie ani jednego zwycięstwa. W sobotę piłkarze trenera Mirosława Hajdy zremisowali w Świdniku z tamtejszą Avią 1:1. Nie łatwo przełknąć ten podział punktów, bo gospodarze wyrównali w 90 minucie.
Wydawało się, że mecz bardzo dobrze ułożył się dla żółto-biało-niebieskich. Już w czwartej minucie wynik otworzył Sławomir Duda. W kolejnych fragmentach spotkanie było bardzo otwarte. Goście mogli podwyższyć wynik, ale świdniczanie też mieli okazje, żeby doprowadzić do wyrównania. Zwłaszcza w końcówce pierwszej odsłony po stałych fragmentach gry.
Ostatecznie Motor zabrał jednak na przerwę jedną bramki zaliczki. Druga część derbów? Nadal zacięta i wyrównana. Podopieczni Łukasza Mierzejewskiego nie mieli zamiaru rezygnować z walki przynajmniej o „oczko”. I w końcówce znowu mogli pokusić się o wyrównanie. Najpierw świetnie strzał Wojciecha Białka obronił Adrian Olszewski. Golkiper poradził sobie także z próbą Dawida Kuligi.
Na odpowiedzieć ekipy z Lublina nie trzeba było jednak czekać zbyt długo. Michał Paluch nie trafił w bramkę po strzale głową, a groźnie z rzutu wolnego huknął także Tomasz Brzyski. W 85 minucie wszyscy widzieli już piłkę w siatce. Po rajdzie Kuligi na 1:1 powinien strzelić Białek, ale zamiast do siatki piłka wylądowała na poprzeczce.
Kiedy wydawało się, że Motor jednak zgarnie pierwszy w tym sezonie komplet punktów Avia jednak dopięła swego. Bohaterem gospodarzy został były gracz żółto-biało-niebieskich Piotr Prędota, który wykorzystał centrę z rzutu wolnego i zdobył upragnioną bramkę.
Avia Świdnik – Motor Lublin 1:1 (0:1)
Bramki: Prędota (90) – Duda (4).
Avia: Szelong – Kukułowicz, Głaz, Mykytyn (90 Kołodziej), Plesz, Wójcik (72 Górka), Maluga, Mroczek (65 Kuliga), Białek, Prędota, Szpak (60 E. Ceglarz).
Motor: Olszewski – Cichocki, Kajpust Grodzicki, Brzyski, Kunca (78 Kruczkowski), Swędrowski, Duda (73 Kamiński), Bonin, Darmochwał (60 P. Ceglarz), Grunt (56 Paluch).