Mimo świetnego wyniku, jaki na półmetku rozgrywek osiągnęli piłkarze Stali, w przerwie zimowej w klubie zanosi się na zmianę trenera. A dodatkowo na porządne wietrzenie szatni.
Piłkarze Jarosława Pacholarza zakończyli 2019 rok na piątym miejscu w tabeli zaledwie sześć punktów za prowadzącymi: Koroną II Kielce, Hutnikiem Kraków i Motorem Lublin. A gdyby nie słabsza końcówka, to mogło być jeszcze lepiej. Kraśniczanie nie wygrali jednak żadnego z sześciu ostatnich meczów (trzy remisy i trzy porażki).
Mimo bardzo dobrej rundy działacze w zimie chcą odmłodzić zespół i wiosną ponownie powalczyć o premie z Pro Junior System. Wiadomo już, że kontrakt z klubem rozwiązał bramkarz Sebastian Ciołek, który kiedy pojawiał się na boisku, to przeważnie był czołową postacią swojej drużyny. Często między słupkami występował jednak także Jakub Borusiński, który też spisywał się nieźle, a miał dodatkowy atut – ciągle jest młodzieżowcem. Wkrótce do Motoru Lublin powinien przenieść się za to Rafał Król – czyli najlepszy snajper drużyny. Na brak zainteresowania nie może także narzekać jego brat Kamil, który również ma za sobą całkiem niezłą rundę. 32-latek w 16 występach zdobył pięć goli.
Wszystko wskazuje na to, że nazwisk w rubryce ubyli może jednak być więcej. Mówi się, że na wylocie z klubu są również: Marcin Świech, czy Paweł Kaczmarek, którego zagrania z rzutów wolnych i rożnych przynosiły na jesieni sporo bramek dla Stali. Nie wiadomo też co będzie dalej z Arkadiuszem Majem, który do niebiesko-żółtych jest tylko wypożyczony z Podbeskidzia Bielsko-Biała. W gronie tych, którzy mieliby opuścić zespół wymienia się również obrońcę Łukasza Mazurka.
Niepewna jest także przyszłość samego trenera. Według plotek Jarosław Pacholarz może stracić posadę, a jednym z kandydatów na jego następcę miałby być Bohdan Bławacki. Szkoleniowiec z Ukrainy to w naszym regionie doskonale znana postać. W Polsce pracował już chociażby w: Spartakusie Szarowola, Motorze Lublin, Wiśle Puławy, Stali Rzeszów, czy Tomasovii Tomaszów Lubelski. W kwietniu tego roku został opiekunem FK Lwów. Działacze ekipy z Kraśnika ponoć przeprowadzili już pierwsze rozmowy z 56-letnim trenerem.
Innym kandydatem jest Paweł Wtorek, który jeszcze w sierpniu rozstał się z drugoligową Stalą Stalowa Wola. Jak zwykle w ostatnich tygodniach w kuluarach przewija się także nazwisko Artura Bożyka, który po odejściu z Chełmianki nadal rozgląda się za nowym pracodawcą.