Jest pierwszy transfer Avii. Klub ze Świdnika ogłosił w czwartek, że wypożyczył z pierwszoligowego Podbeskidzia Bielsko-Biała skrzydłowego, Mateusza Stryjewskiego.
Trener Avii Łukasz Mierzejewski zapowiadał, że w zimie do jego drużyny nie dołączy zbyt wielu zawodników. Mówił o jednym-dwóch transferach, ale o takich, które będą realnymi wzmocnieniami. I wydaje się, że pierwszy gracz, który pojawił się w ekipie ze Świdnika takim będzie, przynajmniej na papierze.
Stryjewski, to 26-letni skrzydłowy, który w tym sezonie zaliczył tylko około 40 minut na pierwszoligowych boiskach (cztery mecze), w barwach Podbeskidzia. Świetnie spisywał się jednak w poprzednich rozgrywkach. Wówczas zakładał koszulkę trzecioligowej Mławianki Mława. W 31 występach uzbierał aż 21 goli (tylko jeden rzut karny). Ten dorobek dał mu tytuł króla strzelców grupy pierwszej i transfer do ekipy „Górali”. Co ciekawe, trafił tam razem ze starszym bratem Michałem, który też zanotował świetny sezon: bramkarzy rywali pokonywał 17 razy, a dodatkowo zanotował jeszcze 19 asyst.
A to wcale nie wszystko, bo nowy nabytek Avii imponował nie tylko skutecznością. Przy okazji asystował jeszcze przy 14 bramkach kolegów. Przygodę z piłką zaczynał w MKS Mława, później przeniósł się do Mławianki, a następnie Białych Orłów Warszawa. Przed sezonem 2015/2016 wylądował w drugoligowym wówczas Zniczu Pruszków. Koszulkę tego zespołu zakładał przed dwa kolejne sezony. W CV ma także: Elanę Toruń, ponownie Mławiankę i ostatnio Podbeskidzie.
Jeżeli chodzi o dotychczasową przygodę z piłką, to w sumie Stryjewski ma na koncie: 19 meczów na zapleczu ekstraklasy, 101 w II lidze i 31 na trzecioligowych boiskach. Do drużyny trenera Łukasza Mierzejewskiego przenosi się na zasadzie półrocznego wypożyczenia. Jego umowa z „Góralami” jest ważna do końca czerwca 2025 roku.
– Liczymy, że Mateusz będzie dla nas wzmocnieniem, a bierzemy go pod uwagę do gry na lewej stronie pomocy. Nic się w naszych planach transferowych nie zmieniło. Na pewno nie dołączy do nas duża grupa nowych piłkarzy. Maksymalnie trzech. Mamy już drużynę, a teraz wiadomo, że trzeba dalej zgrywać chłopaków. Pierwsza runda miała takie zadanie i wszystko zmierzało w dobrym kierunku. Nie chcemy teraz niczego burzyć. Dwie-trzy pozycje w ostateczności trzeba jeszcze wzmocnić, no i na pewno chcemy znaleźć młodzieżowca – wyjaśnia popularny „Mierzej”.
Do tej pory jego drużynę opuściło trzech piłkarzy: Dawid Niewęgłowski, Mateusz Chyła oraz Adrian Bielka. Czy ktoś dołączy do tej grupy? – Jeszcze zobaczymy co się wydarzy – wyjaśnia trener.
Żółto-niebiescy już w poniedziałek spotkają się na pierwszym treningu. Zajęcia odbędą się w Świdniku pod „balonem”, a zaplanowano je na godz. 14.