Znamy już dwóch triumfatorów okręgowego Pucharu Polski. W środę poznamy dwóch kolejnych. W Międzyrzecu Podlaskim tamtejszy Huragan spróbuje sprawić niespodziankę w starciu z jeszcze trzecioligowymi Orlętami Spomlek (godz. 17). Pół godziny później rozpocznie się spotkanie w Opolu Lubelskim, gdzie Opolanin zmierzy się z Avią.
Obaj nasi trzecioligowcy nie przystąpią do finałowych meczów w dobrych nastrojach. Drużyna Tomasza Złomańczuka przegrała w lidze aż pięć meczów z rzędu.
Zresztą, jeszcze przed sobotnim spotkaniem z Karpatami Krosno było jasne, że biało-zieloni nie mają już szans na utrzymanie. Na pewno Patryk Szymala i spółka chcieli jednak przynajmniej odrobinę osłodzić kibicom kiepskie wieści. Długo prowadzili, ale ostatecznie przegrali 1:2 po golach z: trzeciej i czwartej minuty doliczonego czasu gry.
Skoro Orlęta żegnają się z III ligą, to oznacza, że z Hummel IV ligi spadnie jeden zespół więcej. I akurat piątą drużyną od końca w tabeli jest obecnie właśnie Huragan. Podopieczni Marcina Popławskiego wiosną spisują się całkiem nieźle i wygrali już pięć meczów. W trzech ostatnich występach dopisali jednak do swojego konta tylko „oczko” i czeka ich jeszcze ciężka przeprawa o ligowy byt. Już w sobotę mają zresztą ważne starcie w Wierzbicy z tamtejszym Ogniwem.
Opolanin pierwszy raz zagra w finale okręgowego Pucharu Polski. A trzeba dodać, że w tym roku jeszcze u siebie nie przegrał. Na sześć występów zanotował: pięć zwycięstw i jeden remis. Dodatkowo podopieczni Daniela Koczona zaaplikowali rywalom aż 24 gole.
Czy to wystarczy na trzecioligowca? Przekonamy się w środowy wieczór. Avia w niedzielę uległa w derbach Chełmiance 0:2 i na pewno będzie chciała się szybko zrehabilitować i „uratować” odrobinę nieudany sezon.