Są już pierwsze decyzje kadrowe w drużynie Avii. Z ekipy żółto-niebieskich odchodzą: Krystian Mroczek i Eryk Ceglarz. Świdniczanie nie zdecydowali się przedłużyć kontraktów tych zawodników. Po bardzo dobrej rundzie uwagę klubów z wyższych lig zwrócił za to Paweł Uliczny.
Krystian Mroczek barwy Avii reprezentował od 2016 roku. Miał krótką przerwę na powrót do Victorii Żmudź. W sumie rozegrał jednak w ekipie żółto-niebieskich ponad 100 spotkań, w których zdobył 18 goli.
Obecne rozgrywki zaczynał w pierwszym składzie, ale w końcówce rundy jesiennej stracił miejsce w „podstawie”. Jeżeli chodzi o Ceglarza, to 23-latek był wiecznym rezerwowym, bo tylko dwukrotnie na 19 występów pojawiał się na boisku od pierwszej minuty. Swój pobyt w Avii zakończy na 29 występach i dwóch zdobytych bramkach.
Niewykluczone, że z zespołu trenera Łukasza Mierzejewskiego odejdzie jeszcze Sebastian Plesz. Wychowanek ekipy ze Świdnika dopóki miał status młodzieżowca, to był podstawowym graczem. W obecnych rozgrywkach zaliczył jednak tylko trzy krótkie epizody – w sumie około 60 minut gry. Dlatego raczej zmieni otoczenie. Być może zostanie w III lidze, bo interesuje się nim chociażby Lewart Lubartów. Do drużyny beniaminka może trafić także Mroczek.
– Dwa wygasające kontrakty Krystiana Mroczka i Eryka Ceglarza rzeczywiście nie zostaną przedłużone. Sebastian Plesz? Jest zainteresowanie z dwóch-trzech klubów i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Może zdecydujemy się na jakieś wypożyczenie – mówi trener Mierzejewski.
Dwóch piłkarzy na pewno odchodzi i na razie tylu wzmocnień można się spodziewać w zimowym okienku transferowym. – Uzupełnimy braki i szykujemy się na dwa, może trzy transfery. Raczej będziemy jednak szukali w niższych ligach – dodaje szkoleniowiec.
Wiadomo także, że na testy do pierwszoligowej Puszczy Niepołomice udał się Paweł Uliczny. Jeden z najważniejszych piłkarzy Avii, jeżeli chodzi o poczynania w ataku. 25-latek osiągnął bardzo wysoki formę i imponował zwłaszcza świetnymi, mierzonymi podaniami nawet na kilkadziesiąt metrów. – Paweł to na pewno nasz kluczowy zawodnik. Ciężko byłoby w zimie znaleźć kogoś o podobnym profilu. Ale z drugiej strony to dla niego szansa. Ma za sobą dobrą, a może nawet bardzo dobrą rundę. Trzymał nam środek pola. Wkrótce powinniśmy się dowiedzieć, czy Puszcza będzie zainteresowana transferem – przyznaje opiekun zespołu ze Świdnika.
Zanosi się na kilka ubytków w kadrze, a kogo będzie można wpisać w rubryce przybyli? Jednym z graczy, którego w składzie chętnie widziałby trener Mierzejewski jest Jakub Cielebąk z Górnika II Łęczna. 18-latek już w lecie był przymierzany do kilku naszych trzecioligowców z Avią i Chełmianką na czele. Nie inaczej jest teraz. Zawodnik zielono-czarnych grał regularnie w czwartoligowych rezerwach i w sumie zapisał na swoim koncie dziewięć goli. Ma po swojej stronie duży atut, czyli status młodzieżowca jeszcze przez dwa kolejne sezony.
– Kuba z nami trenował już przed sezonem, ale ostatecznie zdecydował się zostać w Łęcznej. My na pewno szukamy młodego zawodnika do rywalizacji w ofensywie. Byłby u nas mile widziany, ale wiemy, że ma kilka ofert i decyzja należy do niego – przyznaje szkoleniowiec żółto-niebieskich.