W ostatnich dniach zajęcia wznowiła większość naszych trzecioligowców. W tym gronie jest również Hetman Zamość. Pod okiem trenera Jarosława Czarnieckiego na razie nie ćwiczyli nowi gracze. Wkrótce się to jednak zmieni, bo treningi z ostatnim zespołem w tabeli grupy czwartej III ligi rozpocznie chociażby trójka graczy Huczwy Tyszowce.
Wiadomo już, że w rundzie wiosennej w kadrze ekipy z Zamościa zabraknie kilku zawodników. W tym gronie są: Wesley Cain, Okan Ozicifi, a także Jan Polak. Ten ostatni rozwiązał umowę z Hetmanem. Na razie w treningach nie uczestniczy również Rafał Kruczkowski, który walczy o angaż w jednym z drugoligowych klubów.
Czy jest w ogóle szansa, że jeszcze wróci do drużyny trenera Czarnieckiego? – Na razie Rafał szuka klubu w wyższej lidze. Jesteśmy z nim jednak w kontakcie. Jeżeli nie załapie się nigdzie wyżej, to nie jest jednak wykluczone, że jeszcze u nas zagra. Patrząc jednak na umiejętności tego chłopaka uważam, że naprawdę ma potencjał i możliwości, żeby graćw lepszej lidze niż trzecia. Jest też zainteresowanie ze strony innych klubów, więc zobaczymy co z tego wyjdzie – wyjaśnia szkoleniowiec Hetmana.
Dobre wieści to powrót do zdrowia Przemysława Koszela. 22-latek miał być ważnym ogniwem zespołu, ale wystąpił w tym sezonie tylko w czterech meczach. Wszystko z powodu kontuzji. – Przemek złamał piątą kość śródstopia. Wrócił jednak do treningów i kiedy wyszedł na pierwsze zajęcia uraz się odnowił. Zagrał tylko kilka razy i później miał rundę z głowy. Było jednak sporo czasu, żeby się wyleczył i teraz wszystko wygląda dobrze. Bardzo mocno na niego liczymy i mamy nadzieję, że problemy ze zdrowiem ma już za sobą – dodaje trener Czarniecki.
Klub z Zamościa chciałby pozyskać kilku zawodników z okolicznych klubów. Wcześniej mówiło się chociażby o powrocie Rafała Kycki z Huczwy Tyszowce. Na razie zgodę na rozpoczęcie treningów w Hetmanie mają dostać jednak inni gracze tej ekipy: Michajło Kaznocha, Jakub Wyłupek, a także Oliwer Maziarka. Ten pierwszy na pewno byłby porządnym wzmocnieniem środka pola, ma też doświadczenie z gry na trzecioligowych boiskach. Pozostała dwójka to wychowankowie AMSPN Hetman.
– Chcielibyśmy pozyskać kilku chłopaków z regionu i mamy już odpowiedź z ich klubów. Można było się spodziewać, że nikt nie będzie chętnie rozstawał się ze swoimi zawodnikami w zimie. Jeżeli nie uda nam się dojść do porozumienia, to będziemy musieli poczekać do lata. Na razie wiem, że negocjacje idą ciężko, ale jest jeszcze trochę czasu, żeby się dogadać – przyznaje opiekun ostatniej ekipy grupy czwartej.
– Na pewno naszym celem na zimę jest poszerzenie kadry. Nie chcemy przeżywać tego samego, co w poprzedniej rundzie. Nie chcemy jeździć na mecze w 13, jak miało to miejsce w pierwszej rundzie. Taka sytuacja nie może się już powtórzyć. Chcemy normalności i wierzę, że nowemu zarządowi uda się poprawić sytuację. Liczymy na wzmocnienia i konkurencję w zespole – dodaje szkoleniowiec.
Zainteresowanie nastolatkiem
Niewykluczone, że na testy wybierze się również Łukasz Pokrywka, który wzbudza zainteresowanie z wyższych lig. 17-latek w rundzie jesiennej zapisał na swoim koncie 19 występów. Zaczynał jako rezerwowy, ale pod wodzą trenera Czarnieckiego był podstawowym graczem. 13 razy pojawiał się na boisku od pierwszej minuty i ma już na koncie pierwszą bramkę w III lidze.
– Są kluby, które polują na młodych zawodników. Chętnych w przypadku Łukasza jest kilku, ale nie wiem, czy młody chłopak w okresie przygotowawczym powinien jeździć z jednych testów na drugie. Jeżeli powąchał już trzeciej ligi w wieku 17 lat, to dla jego dobra najlepiej byłoby się tego trzymać. Ma miejsce w składzie i najważniejsze, żeby miał szansę na regularne występy i żeby dalej robił postępy – mówi szkoleniowiec.
Jak wyglądają najbliższe plany Rafała Turczyna i jego kolegów, jeżeli chodzi o treningi. Po pierwszych, wprowadzających dniach teraz obciążenia będą coraz większe. Pierwszy mecz kontrolny zaplanowano za to na 23 stycznia. Rywalem będzie wówczas ligowy rywal – Avia Świdnik.