Piłkarze Motoru robią swoje i wygrywają kolejne spotkania. Z pomocą przyszła też Soła Oświęcim, która w środę ograła na wyjeździe KSZO 2:1. Efekt? Drużyna Marcina Sasala do niedzielnych derbów z Avią (godz. 17) przystąpi z pozycji lidera
Klub z Lublina ma już na koncie 10 ligowych wygranych z rzędu, a dodatkowo 11 sukces w pucharowym starciu z... Avią. Świdniczanie przegrali w półfinale 0:3. Chociaż zespół Jacka Ziarkowskiego na wiosnę radzi sobie słabo, to na pewno na derby nie trzeba będzie nikogo specjalnie mobilizować.
– Wiadomo, jakie spotkanie mamy przed sobą. Nie idzie nam tak jakbyśmy sobie tego życzyli, ale Motor, to świetny rywal na przełamanie – zapewnia Łukasz Mazurek, obrońca żółto-niebieskich. – Wszyscy stawiają na rywali, ale na pewno powalczymy o dobry wynik. W środę przeciwko Cosmosowi (skończyło się wynikiem 1:1 – red) zabrakło nam chłodnej głowy pod bramką przeciwnika. Przeważaliśmy, ale nie potrafiliśmy po raz drugi wpisać się na listę strzelców. Przed niedzielnym meczem musimy się poprawić w tym elemencie – dodaje zawodnik Avii.
Żółto-biało-niebiescy mają za sobą trudny mecz w Nowym Targu. Niby mieli wszystko pod kontrolą, ale prowadzili skromnie z Podhalem 1:0. Na szczęście udało się dowieźć korzystny rezultat do końcowego gwizdka. Co dało Motorowi pozycję lidera trzy punkty przed KSZO.
– To był dla nas z wielu względów bardzo trudny wyjazd. Raz, że bardzo daleki, dwa że graliśmy na boisku ze sztuczną nawierzchnią, co sprawiło nam sporo problemów. Gospodarze robili, co mogli i wysoko zawiesili nam poprzeczkę. Byliśmy też nieskuteczni i niewiele zabrakło, a słono byśmy za to zapłacili. Najważniejsze są jednak kolejne trzy punkty – cieszy się trener Sasal.
Niedzielne zawody na Arenie Lublin będą szczególne dla Kamila Oziemczuka, który wcześniej występował właśnie w Avii. – Klub ze Świdnika bardzo mi pomógł się odbudować. Zawsze będę im za to wdzięczny – mówi popularny „Oziem”. – Mamy przed sobą dwa arcyważne spotkania. Derby, jak wiadomo zawsze dostarczają dodatkowych emocji. Później jedziemy do Ostrowca Świętokrzyskiego. Przegraliśmy u siebie z KSZO, dlatego teraz będziemy musieli zdobyć tam komplet. Na razie koncentrujemy się jednak na Avii, bo to nie będzie łatwe spotkanie.
Do dyspozycji trenera Sasala powinien być już Kamil Cholerzyński, który w środę znowu był oszczędzany. Udało się wygrać bez niego i 28-letni środkowy pomocnik na pewno bardzo przyda się w końcówce sezonu. Trener Ziarkowski nie będzie mógł liczyć na Mateusza Herdę, ale poza tym wszyscy piłkarze będą do jego dyspozycji.
MOTOR PROWADZI NABÓR
Trenerzy grup młodzieżowych Motoru Lublin zapraszają najmłodszych zawodników na otwarte zajęcia naborowe, które odbędą się w najbliższą niedzielę 7 maja. – Zapraszamy zawodników z roczników 2006, 2007, 2008, 2009, 2010, 2011 i 2012. Najlepsi dostaną możliwość kontynuowania przygody z piłką w młodzieżowych drużynach Motoru Lublin – zachęcają organizatorzy naboru. Zajęcia odbędą się o godz. 11 na boiskach przy ul. Rusałki w Lublinie.