Reprezentacja Lubelskiego Związku Piłki Nożnej zakończyła występy w turnieju kwalifikacyjnym Regions Cup na trzecim miejscu
Makroregionalny turniej od czwartku do niedzieli był rozgrywany na boiskach w Rytrze i Barcicach (Małopolska). Do rywalizacji przystąpiły cztery ekipy z wojewódzkich związków piłki nożnej: małopolskiego, lubelskiego, podkarpackiego oraz świętokrzyskiego. Najlepsze okazało się Podkarpacie, które wygrało wszystkie trzy mecze po 1:0. W nagrodę podopieczni trenerów: Dariusza Jęczkowskiego i Szymona Szydełki wystąpią w finałowym turnieju, który zaplanowano na początku lipca w Niepołomicach i Podłężu.
Jak wypadli nasi piłkarze? Zanotowali jeden remis i dwie porażki. Na dzień dobry zremisowali z rywalami ze Świętokrzyskiego ZPN 1:1. Nasi mieli jednak przewagę i sporo sytuacji. Niestety, zmarnowali cztery „setki”. W starciu numer dwa prowadzili nawet z gospodarzami zawodów 2:1 po golach: Bartosza Ciborowskiego i Macieja Pięty, ale w samej końcówce musieli przełknąć gorzką pigułkę. Rywale w doliczonym czasie gry zdobyli zwycięską bramkę na 3:2. W niedzielę, na zakończenie imprezy Podkarpacie okazało się lepsze o jedno trafienie, ale ponownie mecz był bardzo wyrównany.
– Na pewno mogliśmy ugrać znacznie więcej – mówi Łukasz Giza, który prowadził drużynę razem z Rafałem Borysiukiem. – Szczerze mówiąc mieliśmy olbrzymie kłopoty ze składem. Odmówiło nam w sumie około 30 zawodników. Dlatego w kadrze znalazło się u nas trzech piłkarzy z klasy okręgowej, a do tego kilku z czwartej ligi. Przeciwnicy w zasadzie oparli swoje kadry na graczach z III ligi. Dlatego tym, którzy zdecydowali się pojechać na turniej należą się słowa uznania. W żadnym spotkaniu nie odstawaliśmy i mieliśmy dużego pecha, że wracamy tylko z jednym „oczkiem” – wyjaśnia popularny „Gizmen”, szkoleniowiec Powiślaka Końskowola.
W sumie Lubelski ZPN wysłał na turniej 17 zamiast 20 zawodników. Na dodatek trzech kolejnych piłkarzy zrezygnowało z gry w trakcie zawodów. Efekt? Na ostatnie spotkanie trenerzy Borysiuk i Giza mieli na ławce tylko dwóch rezerwowych. – Mimo tych wszystkich kłopotów naprawdę daliśmy radę. Jeżeli jednak chcemy powalczyć o coś w Regions Cup, to trzeba zmienić przepisy. Np. na Podkarpaciu, jeżeli ktoś odmówi przyjazdu na imprezę to jego klub musi zapłacić karę. U nas wygląda to zupełnie inaczej i naprawdę był problem z zebraniem chłopaków – dodaje trener Giza.
Świętokrzyski ZPN – Lubelski ZPN 1:1 (1:1)
Bramki: Armata (23) – Pięta (16).
LZPN: Nowacki – Ciborowski, Kiczuk, J. Szymala, P. Szymala, Andrzejuk, Banachiewicz, Kuśmierz (45 Renkowski), Ilczuk (72 Rapa), Pięta (55 Gil), Fularski.
Małopolski ZPN – Lubelski ZPN 3:2 (1:1)
Bramki: Kowalik (27-z karnego), Mrówka (69), Bienias (90+1) – Ciborowski (28), Pięta (64).
LZPN: Stężała – Ciborowski, Kiczuk, Piotrowski (45 J. Szymala), P. Szymala, Renkowski, Andrzejuk, Banachiewicz, Gil (45 Pięta), Ilczuk (73 Kuśmierz), Fularski (89 Rapa).
Podkarpacki ZPN – Lubelski ZPN 1:0 (0:0)
Bramka: Zieliński (54).
LZPN: Nowacki – Renkowski, Piotrowski, J. Szymala, P. Szymala, Gil, Andrzejuk, Banachiewicz (60 Pięta), Kuśmierz, Fularski, Rapa.
POZOSTAŁE WYNIKI I KOŃCOWA TABELA
Małopolski ZPN – Podkarpacki ZPN 0:1 (Surmiak 52-z karnego) * Podkarpacki ZPN – Świętokrzyski ZPN 1:0 (Pawlak 4) * Świętokrzyski ZPN – Małopolski ZPN 0:7 (Skróbel 18, 48, Pachowicz 43, Borczyński 65, Kuliszewski 75, Zubek 80-z karnego, Burkat 81).
1.Podkarpacie 3 9 3-0
2.Małopolska 3 6 10-3
3.Lubelskie 3 1 3-5
4.Świętokrzyskie3 1 1-9