O tym transferze mówiło się od kilku tygodni. I w końcu plotki się potwierdziły. Klub ze Świdnika ogłosił, że nowym zawodnikiem żółto-niebieskich będzie Sebastian Dziedzic, który ostatnio zakładał koszulkę Podhala Nowy Targ.
Dziedzic ma 25 lat, jest wychowankiem Resovii, a poza rzeszowskim klubem występował także w JKS Jarosław i ostatnio w Podhalu. W tym sezonie zaliczył 16 meczów w III lidze, w których zdobył trzy bramki. Obiecujący miał zwłaszcza początek. W siódmej kolejce po raz trzeci wpisał się na listę strzelców, ale później ani razu nie pokonał już bramkarza rywali. W całych poprzednich rozgrywkach także uzbierał trzy gole. Najskuteczniejszy był w sezonie 2015/2016, kiedy dla JKS zaliczył 12 trafień w 31 spotkaniach. Może grać nie tylko w ataku, ale i jako skrzydłowy.
– Miałem kilka ofert, ale zdecydowałem się na transfer do Avii – mówi Sebastian Dziedzic na klubowym portalu żółto-niebieskich. – To poukładany, dobrze zorganizowany klub. Chcę z nowym zespołem osiągnąć jak najlepszy wynik sportowy. Konkurencja w ataku jest spora, ale zrobię wszystko, by trener stawiał właśnie na mnie – dodaje nowy nabytek ekipy ze Świdnika.
Trener Tomasz Bednaruk spodziewa się, że w najbliższym czasie jego zespół zasilą kolejni gracze, zwłaszcza Przemysław Dwórzyński ze Znicza Pruszków. To obrońca urodzony w 1998 roku, a to oznacza, że do końca rozgrywek będzie jeszcze młodzieżowcem. Na celowniku są także: Bartosz Gliniak (FC Olten) i Michał Budzyński (Lewart Lubartów). Decyzja w sprawie transferu tego pierwszego należy do samego zawodnika. Z kolei Budzyński ma być sprawdzany jeszcze w najbliższym sparingu z Wisłą Puławy.
Wiadomo już także, że z zespołem trenera Bednaruka pożegnał się kolejny zawodnik. To Jakub Szymala, który zdecydował się na przenosiny do występującego w lubelskiej klasie okręgowej Granitu Bychawa. 22-latek w obecnych rozgrywkach zaliczył dziewięć meczów w III lidze. Wcześniej z Avii odeszli: Damian Szpak (Chełmianka Chełm), Kacper Drelich (Sokół Sieniawa), Jan Mater (Drwęca Nowe Miasto Lubawskie) oraz Mateusz Wołos.