Po ośmiu meczach bez zwycięstwa w lidze na przełamanie liczą kibice w Chełmie. Drużynie Artura Bożyka nie będzie jednak łatwo o komplet punktów, bo biało-zieloni zagrają w Ostrowcu Świętokrzyskim z tamtejszym KSZO (sobota, godz. 15)
Rywale w ostatnich tygodniach też mają jednak problemy z wygrywaniem. Od pięciu kolejek ta sztuka im się nie udała. Ostatni raz z kompletu punktów „Kszoki” cieszyły się 5 września, kiedy pokonały Sokoła Sieniawa 1:0. W pięciu kolejnych występach zanotowali: trzy remisy i dwie porażki.
W miniony weekend przegrali w Dębicy z tamtejszą Wisłoką 0:2. I obecnie zajmują dopiero 13 miejsce w tabeli, a Chełmiankę wyprzedzają o pięć „oczek”. Piłkarze Sławomira Majaka u siebie też grają w kratkę. Z sześciu takich występów tylko w dwóch zgarnęli pełną pulę. W Ostrowcu Świętokrzyskim potrafiła za to wygrać Wisła Sandomierz, a punkt gospodarzom urwała Wólczanka Wólka Pełkińska.
– Na pewno to będzie dla nas kolejny, trudny wyjazd. Mamy jednak swoje cele i będziemy chcieli w końcu przełamać kiepską passę. Chcielibyśmy w końcu zdobyć trzy punkty – mówi Artur Bożyk, trener biało-zielonych.
Jego podopieczni w środę wreszcie wygrali pierwsze spotkanie po długich tygodniach. Na razie jednak tylko w ramach okręgowego Pucharu Polski. Chełmianka pokonała na wyjeździe Ogniwo Wierzbica 4:1. Co ciekawe, to rywal z klasy okręgowej jako pierwszy zdobył bramkę i do przerwy utrzymał skromne prowadzenie.
– Mieliśmy problemy z odbieraniem piłki rywalom i wcale nie było nam łatwo poradzić sobie z nastawioną na defensywę drużyną rywali. Mieliśmy jednak mnóstwo sytuacji i po przerwie wreszcie udało się zdobyć cztery gole. A mogliśmy nawet strzelić więcej – dodaje szkoleniowiec ekipy z Chełma.
Kraśnik może mieć lidera
W niedzielę o godz. 15 Stal Kraśnik zagra u siebie z Hutnikiem Kraków. Jeżeli piłkarze Jarosława Pacholarza zgarną trzy punkty, a Motor pokona Koronę II Kielce, to Rafał Król i spółka wskoczą na pierwsze miejsce w tabeli. Najpierw trzeba jednak ograć rywali. A Hutnik całkiem nieźle radzi sobie na wyjazdach, gdzie wywalczył 10 punktów na 18 możliwych.
Kolejne okazje na przełamanie
Reszta naszych ekip stanie przed szansą na przerwanie kiepskich serii. Kolejną szansą. W sobotę Hetman Zamość podejmuje Siarkę Tarnobrzeg (godz. 15) i spróbuje zakończyć passę pięciu meczów bez zwycięstwa. Podlasie czeka na komplet punktów od 24 sierpnia. Tym razem zmierzy się u siebie z Wisłą Sandomierz (sobota, godz. 15). Dzień później na boisko wybiegną podopieczni Rafała Borysiuka. W środę Orlęta Spomlek zremisowały w zaległym spotkaniu z Podlasiem 1:1. Teraz spróbują wygrać po raz pierwszy od siedmiu kolejek. Problem w tym, że czeka ich spotkanie z Siarką Tarnobrzeg, czyli spadkowiczem z II ligi. Start zawodów zaplanowano na godz. 15.