Od 22 września 2019 roku na ligowe zwycięstwo u siebie czekają piłkarze Stali Kraśnik. No i jeszcze sobie poczekają. We wtorek byli bardzo blisko przerwania fatalnej passy. Długo prowadzili z Wólczanką Wólka Pełkińska, ale rywale wyrównali na 1:1 w... szóstej minucie doliczonego czasu gry.
To była dziewiąta, nieudana próba zgarnięcia pełnej puli przez Stal u siebie w tym sezonie. Licząc także poprzednie rozgrywki niebiesko-żółci nie wygrali w Kraśniku już od 14 spotkań. Ten ostatni komplet wywalczyli 22 września poprzedniego roku w starciu z Sokołem Sieniawa (1:0).
Od pierwszego gwizdka obie drużyny grały do przodu i miały swoje sytuacje. Jeżeli chodzi o miejscowych to groźnie było przede wszystkim po próbach: Juliena Tadrowskiego w 15 minucie i Kamila Wolskiego w 36. Ten pierwszy uderzył jednak nad poprzeczką. Wolski po rzucie rożnym strzelał głową, ale i on nieznacznie się pomylił.
W końcówce pierwszej połowy lepiej pod bramką rywali zachował się jednak Dariusz Cygan, który dał Stali upragnione prowadzenie. Goście próbowali wyrównać jeszcze przed przerwą i mieli kilka stałych fragmentów gry. Kraśniczanie wyszli jednak obronną ręką z opresji.
W drugiej połowie Wólczanka nie zamierzała jednak rezygnować. Blisko bramki przyjezdni byli zwłaszcza w 58 minucie, kiedy Mateusz Podstolak zamiast do siatki przymierzył w poprzeczkę. Niedługo później szansę miał Krzysztof Pietluch, ale przegrał pojedynek z Jakubem Borusińskim. Po chwili Pietluch wpakował nawet piłkę do siatki, ale ze względu na pozycję spaloną zawodnika gości gol nie został uznany.
W końcówce Jakub Czelej mógł zamknąć zawody, ale jego próba poszybowała tuż nad poprzeczką. Dlatego w kolejnych minutach wszyscy z niepokojem czekali na ostatni gwizdek sędziego. Niestety, w szóstej minucie doliczonego czasu gry Krystian Wrona wyrównał stan meczu. I ostatecznie podopieczni Marcina Wróbla znowu musieli obejść się smakiem.
Stal Kraśnik – Wólczanka Wólka Pełkińska 1:1 (1:0)
Bramka: Cygan (42) – Wrona (90+6).
Stal: Borusiński – Dyszy, Gajewski, Bartoś (90 Pietrzyk), Michalak, Cybula (88 Skrzyński), Wolski, Tadrowski, Czelej, Cygan, Zawierucha.
Wólczanka: Kubik – Peda (12 Wach), Wrona, Pawłowski, Gul (70 Baran), Szczypek, Podstolak, Masny (82 Michalski), Durda, Pietluch, Bala.
Żółte kartki: Bartoś, Gajewski, Borusiński (Stal).
Sędziował: Piotr Kawiński (Chełm).