Dzisiaj do gry wracają piłkarze Wisły Puławy. Drużyna Jacka Magnuszewskiego jako pierwsza rozpocznie rywalizację w Pucharze Polski. W rundzie wstępnej Mateusz Pielach i jego koledzy zmierzą się na wyjeździe z drugoligowym Zniczem Pruszków (godz. 17.30)
Po drugim spadku z rzędu w Puławach trzeba było budować drużynę od nowa. Na ławkę trenerską wrócił Jacek Magnuszewski, a w klubie pojawiło się do tej pory ośmiu nowych zawodników. Za kreowanie gry odpowiadać ma Krystian Puton pozyskany z Orląt Spomlek Radzyń Podlaski. Jego klubowy kolega Szymon Stanisławski ma wziąć na siebie odpowiedzialność za strzelanie goli. W tym ma też pomóc Jakub Mażysz, który w poprzednim sezonie, w barwach czwartoligowego Alitu Ożarów zapisał na swoim koncie 26 trafień.
Duma Powiśla pozyskała też dwóch bramkarzy: Krzysztofa Kurka, który znajdował się w kadrze ekstraklasowego Piasta Gliwice i Pawła Sochę, który w ostatnich latach był pierwszym golkiperem Motoru Lublin. Do Puław wrócił także boczny obrońca Karol Barański, a w poniedziałek klub poinformował o pozyskaniu pomocnika Cracovii (rocznik 1999) Mateusza Supryna i obrońcy Legii Warszawa Michała Króla (rocznik 2000).
W Pruszkowie nie będzie mógł zagrać kontuzjowany Bartosz Sulkowski. Pozostali piłkarze będą do dyspozycji trenera. A szkoleniowiec ma twardy orzech do zgryzienia, jak zestawić skład. W sobotę jego podopiecznych czeka także ligowa inauguracja. – To nietypowa sytuacja, żeby w krótkim odstępie czasu już na początku sezonu rozgrywać tyle meczów – przyznaje Jacek Magnuszewski. Jego zespół we wtorek gra w Pucharze, a w sobotę i kolejną środę w lidze. – Na pewno nie mamy zamiaru odpuszczać żadnego z tych spotkań. Wszystkie rozgrywki są dla nas bardzo ważne i w każdym meczu będziemy grali o zwycięstwo – zapewnia opiekun zespołu z Puław.
Wisła ma za sobą siedem meczów kontrolnych. Wygrała cztery z nich, a resztę zremisowała. Po efektownym starciu z Avią Świdnik (6:0) w miniony weekend było jednak tylko 1:1 z Victorią Sulejówek na zakończenie przygotowań.
Znicz rozegrał już trzy spotkania w II lidze. I na razie można powiedzieć, że gra w kratkę. Potrafił wygrać w Rzeszowie z beniaminkiem Resovią 3:1, ale później przegrał u siebie z Elaną Toruń 0:2. Ostatnio podzielił się za to punktami z Widzewem Łódź (1:1). Dobrym ruchem okazuje się sprowadzenie obrońcy Polonii Warszawa Marcina Bochenka, który ma już na swoim koncie dwa gole. Do drużyny z Pruszkowa dołączył także doświadczony Dariusz Zjawiński.