W lidze dwa razy derby Lublina wygrał Motor II: 2:1 na Wieniawie i 4:2 na stadionie przy Al. Zygmuntowskich. W sobotę, w próbie generalnej przed startem drugiej części sezonu w Hummel IV lidze górą była jednak drużyna Roberta Chmury. Tomasz Brzyski i spółka pokonali rywali 4:2.
Do przerwy było 1:1, ale w drugiej odsłonie Lublinianka przechyliła szalę na swoją stronę. Trener Chmura znowu może być zadowolony, że do siatki trafiali zawodnicy ofensywni.
Najpierw Karol Kalita głową po podaniu Michała Palucha. Później ten drugi z karnego, a następnie Evandro Gomes po asyście Karola Banachiewicza. Na koniec Jakub Wadowski wykorzystał jeszcze jedną jedenastkę i zawody zakończyły się wygraną ekipy z Wieniawy.
Trener Chmura nie mógł skorzystać z kilku zawodników. Brakowało: Grzegorza Fularskiego, Juliena Tadrowskiego i Dominika Ptaszyńskiego. Oficjalnie piłkarzem Lublinianki jest już Gomes. Portugalczyk od dłuższego czasu trenował z drużyną i wreszcie udało się sfinalizować transfer. 25-letni skrzydłowy ostatnio zakładał koszulkę drugoligowca z Cyrpu – Achyronas Liopetriou. Wcześniej grał w ojczyźnie w: CDR Quarteirense, FC Felgueiras 1932, GD Gafanha, CD Trofęs oraz FC Arouca.
W przyszłym tygodniu do zespołu powinno dołączyć jeszcze dwóch zawodników: polski pomocnik z rocznika 2004, który również od dawna uczestniczy w przygotowaniach oraz boczny obrońca z Ukrainy, który wziął udział w sobotnim sparingu. – To młody chłopak, który grał w zespole lidera drugiej ligi ukraińskiej. Wojna zastała ich jednak na obozie w Turcji. Dlatego, jeżeli uda się załatwić formalności, to go pozyskamy. Myślę, że będzie nie tyle uzupełnieniem, co wzmocnieniem drużyny – wyjaśnia trener Chmura.
A jak ocenia mecz z Motorem II? – Trzeba powiedzieć, że wszystko i tak zweryfikuje liga. To spotkanie pokazało, że mamy osiemnastkę zawodników gotowych do gry. I z niecierpliwością czekamy na pierwsze starcie o punkty – dodaje opiekun Lublinianki.
Mimo porażki kilka pozytywów w grze swojej drużyny widział szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich. – To było dla nas ostatecznie przetarcie przed ligą i muszą przyznać, że jest dużo plusów. Na pewno momentami wyglądaliśmy bardzo dobrze. Błędy indywidualne spowodowały, ze straciliśmy cztery bramki, ale trzeba powiedzieć, że dużo było zespołowych pomyłek i jest nad czym pracować. Do końca sezonu będą jakieś niuanse, które trzeba będzie poprawiać – wyjaśnia Wojciech Stefański.
Lublinianka Lublin – Motor II Lublin 4:2 (1:1)
Bramki: Kalita, Paluch - z karnego, Gomes p, Wadowski z karnego – Bednarczyk, Kosior.
Lublinianka: Wójcicki – zawodnik testowany, Futa (46 Wójtowicz), Świderski, Niegowski (46 Banachiewicz), Chodziutko, Brzyski, Makowski (70 Miśkiewicz), Gomes (70 Rasiński), Kalita (70 zawodnik testowany), Paluch (70 Wadowski).
Motor II: Lach – Ściegienny (20 Nowakowicz), Janiszek, Frąckowiak, Łopuszyński, Barabasz (46 Nasalski), Kafel, Bednarczyk, Śledź (70 Knap), Kosior, Baryła (78 Karwowski).