Lider tabeli grupy drugiej i główny faworyt do awansu Tomasovia rozpoczyna 2021 rok od meczu z Huczwą Tyszowce (sobota, godz. 15). Zawody zostaną rozegrane na boisku w Lubyczy Królewskiej, ale portal tomaszów.pl szykuje bezpłatną transmisję
Zima w Tomaszowie Lubelskim była raczej spokojna. Do drużyny Pawła Babiarza dołączyło trzech zawodników: Rafał Kycko (Huczwa) i Piotr Chodziutko (Lublinianka), a także Zenon Maksymiak, który będzie trzecim bramkarzem na wypadek kłopotów zdrowotnych pozostałych golkiperów. Zespół opuścili z kolei: Piotr Waśkiewicz, Wojciech Gęborys i Dawid Zawiślak. Cała trójka przenosi się do... Huczwy, czyli najbliższego rywala niebiesko-białych.
Jak ruchy kadrowe w swojej drużynie ocenia trener Paweł Babiarz? – Jesteśmy zadowoleni, że udało się pozyskać dwóch zawodników, którzy od dawna z nami trenowali. Wzięliśmy jeszcze Zenka, który jest u nas także trenerem bramkarzy. Warto go zgłosić do rozgrywek gdyby coś się wydarzyło. O miejsce w podstawowym składzie walczą jednak Łukasz Bartoszyk i Karol Krawczyk – wyjaśnia szkoleniowiec Tomasovii.
Czego spodziewa się po pierwszym meczu o punkty? – Wiadomo, że po takiej przerwie pierwsze spotkanie zawsze jest zagadkowe. Myślę jednak, że dobrze pracowaliśmy w zimie i jesteśmy optymalnie przygotowani na drugą część sezonu. Uważam, że drużyna zyskała jakościowo, ale indywidualnie także, bo każdy pracował bardzo solidnie i powinno być dobrze – zapewnia trener Babiarz.
Dużą niewiadomą będzie także postawa Huczwy. Ekipa z Tyszowiec w zimie została porządnie przemeblowana. Straciła nie tylko Rafała Kyckę, który wylądował w Tomaszowie, ale i Michajło Kaznochę, Jakuba Wyłupka, czy Oliwera Maziarkę. Ta trójka przeniosła się do trzecioligowego Hetmana Zamość.
– Na pewno nasz najbliższy przeciwnik będzie trochę inną drużyną niż kilka miesięcy temu. Sporo się u nich pozmieniało. My oddaliśmy do nich zawodników, ale stracili Kyckę, czy Kaznochę, dlatego trudno powiedzieć, czego się po nich spodziewać. To nie jest jednak tak, że zupełnie nic nie wiemy o sobie. W końcu jesteśmy sąsiadami i mamy swoje informacje. Na pewno nie ma mowy o żadnym lekceważeniu rywala, czekają nas derby, które na pewno będą zacięte – wyjaśnia opiekun Tomasovii.
Gospodarze w tym tygodniu starali się doprowadzić boisko w Tomaszowie Lubelskim do użytku, ale ostatecznie zawody zostaną rozegrane w Lubyczy Królewskiej, na sztucznej murawie. – Chyba bezpieczniej zarówno dla jednego, jak i drugiego zespołu będzie zagrać na sztucznej nawierzchni. Naturalne boiska nie są teraz w najlepszym stanie, a gra na nie do końca przygotowanym obiekcie oznaczałaby większe ryzyko kontuzji – przekonuje Krzysztof Rysak, opiekun Huczwy.
Szkoleniowiec przyznaje, że także dla niego postawa drużyny będzie niewiadomą. – Można powiedzieć, że nasz zespół kształtował się od nowa podczas tego okresu przygotowawczego. Ale wiadomo, że to był nietypowy okres. Nie mogliśmy korzystać z siłowni, sali, czy w ogóle trenować w grupie. Przyszła też zima i treningi znowu były utrudnione. Dlatego sam jestem ciekawy, jak wypadniemy. A zmierzymy się przecież z rywalem, który jest głównym pretendentem do awansu i po prostu mocnym zespołem. Wiemy, z kim zagramy i mamy swój plan na ten mecz – przyznaje trener ekipy z Tyszowiec.
Huczwa w najbliższych dniach będzie się starała potwierdzić jeszcze dwa transfery. W obu przypadkach chodzi o Ukraińców: obrońcę i napastnika. Niewykluczone, że obaj dołączą jednak do drużyny dopiero w przyszłym tygodniu.
PROGRAM 20. KOLEJKI W GRUPIE II
Sobota: Victoria Żmudź – Unia Białopole (godz. 11.30) * Granit Bychawa – Kryształ Werbkowice (14.30) * Tomasovia Tomaszów Lubelski - Huczwa Tyszowce (15). Niedziela: Gryf Gmina Zamość – Grom Różaniec (14.30) * Świdniczanka Świdnik Mały – Łada 1945 Biłgoraj (15) * Unia Hrubieszów – Kłos Gmina Chełm walkower 0:3.