

W sobotę na stadionie w Zamościu spotkały się: pierwsza i trzecia drużyna w tabeli. Szybko było jednak jasne, że piłkarzom Lewartu będzie bardzo trudno o sprawienie niespodzianki. Hetman po 18 minutach prowadził 2:0, a ostatecznie wygrał 3:1

Gospodarze nie kazali swoim kibicom zbyt długo czekać na otwarcie wyniku. W szóstej minucie Sergiusz Prusak poradził sobie ze strzałem Przemysława Kanarka, ale w odpowiednim miejscu znalazł się Paweł Myśliwiecki i głową wpakował piłkę do siatki. Dla byłego napastnika Motoru była to już szósta bramka w rundzie wiosennej, a przecież czwartoligowcy dopiero w ten weekend rozgrywali trzecią kolejkę tego roku.
A w 18 minucie podopieczni Jacka Ziarkowskiego prowadzili już dwoma bramkami. Tym razem ładnie zza pola karnego do siatki przymierzył Rafał Kycko. I w tym momencie było niemal pewne, że o niespodziance w Zamościu nie może być mowy. Jeszcze w pierwszej połowie goście postraszyli jednak rywali. Dawid Pikul znalazł stanął oko w oko z Kacprem Kowalczykiem jednak ten pojedynek przegrał.
Jeżeli po zmianie stron podopieczni Łukasza Mierzejewskiego po cichu marzyli jeszcze o korzystnym wyniku, to w 49 minucie trzeba było o tym zapomnieć. Kamil Oziemczuk strzelił na 3:0. Później to gospodarze byli bliżej kolejnej bramki niż rywale honorowego. W 68 minucie Grzegorz Fularski bardzo dobrze strzelił z narożnika szesnastki i Kowalczyk musiał sięgnąć do siatki. Ekipa z Lubartowa próbowała jeszcze coś zdziałać z przodu, ale defensywa Hetmana grała uważnie i nie dopuściła już przeciwnika do żadnej klarownej sytuacji.
– Za szybko straciliśmy pierwszego gola – mówi Łukasz Mierzejewski. – Z przebiegu gry wcale nie wyglądało to źle w naszym wykonaniu. Drużyna z Zamościa była jednak zdecydowanie skuteczniejsza. My też mieliśmy swoje szanse i szkoda, że przed przerwą nie udało się strzelić kontaktowej bramki – dodaje szkoleniowiec Lewartu.
Hetman Zamość – Lewart Lubartów 3:1 (2:0)
Bramki: Myśliwiecki (7), Kycko (18), Oziemczuk (49) – Fularski (68).
Hetman: Kowalczyk – Kanarek, Żmuda (46 Kopyciński), Skiba, Słotwiński, Skoczylas (77 Rusiecki), Buczek (71 Pupeć), Kycko (87 Pęcak), Turczyn (71 Olszak), Myśliwiecki, Oziemczuk
Lewart: Prusak – Wankiewicz, Budzyński, Michna Ponurek, Pokrywka (76 Gliniak), Szafrański (55 A. Pikul), D. Pikul (59 Filipczuk), Bujak, Fularski, Najda.
Żółta kartka: Bujak (Lewart).
Sędziował: Jakub Prończuk (Chełm).
