(fot. KS HETMAN ZAMOŚĆ)
Piłkarze z Zamościa w poniedziałek rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. Trener Marek Motyka będzie musiał przebudować zespół. Na papierze słabo wygląda przede wszystkim atak Hetmana, bo z klubu odeszli: Damian Kupisz i Filip Drozd
Kupisz otrzymał bardzo dobrą ofertę od działaczy ekipy z Zamościa. Niestety, zdecydował się szukać pracy w wyższej lidze. Najpierw był na testach w ŁKS Łódź, a wszystko wskazuje na to, że ostatecznie wyląduje w trzecioligowym Pelikanie Łowicz. – Zaproponowaliśmy Damianowi najlepsze warunki, na jakie było nas stać. Mamy jednak swoje limity i zawodnik postanowił odejść – wyjaśnia Mirosław Kędrak, prezes Hetmana.
Przeprowadzka do Zamościa nie wyszła też na dobre Filipowi Drozdowi. Najlepszy snajper IV ligi w poprzednim sezonie (razem z Aleksiejem Pritulakiem – red) miał jeszcze rok ważny kontrakt, ale poprosił o rozwiązanie umowy. – Filip nie zaaklimatyzował się w zespole. Szkoda, wszyscy liczyliśmy, że będzie inaczej – dodaje prezes Kędrak.
Na razie trener Motyka na pewno będzie miał do dyspozycji: Przemysława Żmudę (Resovia), Sviatoslava Lavruka (Roztocze Szczebrzeszyn), Łukasza Mietlickiego (POM Iskra Piotrowice) oraz Jacka Troshupę (MKS Ryki). – Jesteśmy zadowoleni z obsady bramki, bo Jacek naprawdę już na pierwszym treningu spisywał się bardzo dobrze. W obronie też jest całkiem nieźle, bo zostaje u nas Przemek Kanarek, do tego będzie Przemysław Żmuda, a w pełni sił jest także Dawid Daszkiewicz. Problem mamy tylko w ataku. Szukamy dwóch graczy ofensywnych – mówi szef Hetmana. I dodaje, że nie chodzi o Michała Palucha, o którym plotkowano. – Mamy na celowniku innych graczy. Jeden z nich to bardzo znane nazwisko. Rozmawiamy z wieloma piłkarzami i trzeba jeszcze poczekać na rozwój wydarzeń – dodaje prezes.
Sztab szkoleniowy przygląda się też kilku testowanym graczom. Z resztą zespołu ćwiczyli w poniedziałek Sebastian Denkiewicz (Potok Sitno) oraz Paweł Ślusarz (Kryształ Werbkowice). Dodatkowo pojawili się młodzieżowcy z Motoru Lublin i Wisły Puławy. Oprócz Kupisza i Drozda odchodzą również: Łukasz Kamiński, Kamil Tomczyszyn, Hubert Czady, Szymon Płotnikiewicz, Karol Bukowski, Norber Myszka oraz Łukasz Bubeła. Z Polski wyjechali z kolei Damian Baran i Maciej Markowski. Do zespołu mają wrócić pod koniec lipca. Kontuzję na razie leczy też Damian Ziółkowski.
Działacze Hetmana dali sobie dwa lata na wywalczenie awansu. Po pierwszej nieudanej próbie nie wycofują się z tych zapowiedzi. – Mamy jasno określony cel i chcemy w kolejnym sezonie zagrać w III lidze. Wiadomo jednak, że to tylko sport i podchodzimy do wszystkiego z pokorą – zapewnia Mirosław Kędrak.