W sobotę na boisku w Lubartowie zmierzyły się czołowe ekipy IV ligi: Lewart i Tomasovia. Obie drużyny walczą o miejsce na najniższym stopniu podium. Bliżej trzeciej lokaty po końcowym gwizdku są niebiesko-biali. Podopieczni Marka Sadowskiego wy-grali 1:0 i wyprzedzają obecnie rywali o punkt.
To był mecz, w którym walki było zdecydowanie więcej, niż dogodnych sytuacji bramkowych. W pierwszej połowie o gola mógł się pokusić Michał Zuber, ale jego strzał głową trafił prosto w Piotra Waśkiewicza. Ciut więcej działo się po zmianie stron. W 69 minucie Karol Karólak świetnie uderzył z 16 metrów i dał przyjezdnym prowadzenie.
Gospodarze powinni uratować przynajmniej jeden punkt. Najlepszą okazję miał ponownie Zuber, który tym razem próbował szczęścia z okolicy 16 metra. Bramkarz gości odbił to uderzenie przed siebie wprost pod nogi Arkadiusza Adamczuka. Zawodnik Lewartu strzelił jednak prosto w Waśkiewicza i ostatecznie ekipa Łukasza Mierzejewskiego musiała się pogodzić ze skromną porażką.
– Mogliśmy ugrać coś więcej, ale zabrakło skuteczności. Szkoda, bo mogliśmy przypieczętować trzecie miejsce w starciu z bezpośrednim rywalem. Uważam, że spotkanie było wyrównane, brakowało sytuacji pod obiema bramkami. My mieliśmy dwie dobre, ale żadnej nie wykorzystaliśmy – wyjaśnia popularny „Mierzej”.
– Muszę przyznać, że to było typowe spotkanie na remis. Dominowała walka, było dużo biegania, a okazji na gole bardzo małe. Cieszę się, że to my wykorzystaliśmy jedną z nielicznych i zdobyliśmy trzy punkty. Spotkały się jednak dwa zespoły o podobnej klasie. Potrafiliśmy też trzymać dyscyplinę taktyczną, tym razem nie było zbyt wielu szalonych akcji. Chcielibyśmy zakończyć sezon na pudle. Wskoczyliśmy na trzecią lokatę i zrobimy wszystko, żeby odeprzeć teraz ataki rywali – ocenia z kolei Marek Sadowski, trener Tomasovii. „Sadek” potwierdził też, że po zakończeniu rozgrywek odda zespół w ręce Pawła Babiarza.
Lewart Lubartów – Tomasovia Tomaszów Lubelski 0:1 (0:0)
Bramka: Karólak (69).
Lewart: Parzyszek – Piasek, Ponurek, Turewicz, Marzęda, Adamczuk (80 Michna), Majewski (70 Pokrywka), A. Pikul (62 Iskierka), Zuber, Szkutnik (56 D. Pikul), Bujak.
Tomasovia: Waśkiewicz – Szuta, Żurawski, Skiba, Łeń, Mruk, Krosman, Baran (80 Towbin), Karólak. Orzechowski, Żerucha (46 Kłos).
Żółte kartki: Ponurek, Pokrywka – Szuta, Kłos.
Sędziował: Sylwester Wuczko (Lublin).