Ostro postrzelali sobie piłkarze Lublinianki przy okazji sobotniego sparingu z Garbarnią Kurów. Zespół Dariusza Bodaka pokonał niżej notowanego rywala aż 9:0.
Do przerwy ekipa z Wieniawy miała na koncie tylko trzy trafienia, ale po przerwie poprawiła swój dorobek o sześć kolejnych. Hat-tricka zapisał na swoim koncie Jarosław Milcz, a w końcówce dwa trafienia dorzucił Adrian Rejmak. W ostatnich 20 minutach klub z Lublina aż pięć razy wpisywał się na listę strzelców.
W sparingu nie mogli wziąć udziału: Michał Kowalczyk i Sebastian Wrzesiński. Kontuzję leczy przymierzany do Lublinianki bramkarz Michał Amermajster. Do zespołu trenera Bodaka nie trafi za to Maciej Zagórski, który wystąpił w poprzednim meczu kontrolnym. Były golkiper Podlasia Biała Podlaska ma przenieść się do Unii Hrubieszów.
– Ciężko oceniać to spotkanie. Zagraliśmy z rywalem z niższej ligi. Widać jednak, że zawodnicy realizują to co sobie zakładamy. Trzeba też dodać, że Garbarnia chciała grać z nami w piłkę i momentami nieźle im to wychodziło. Należą im się słowa uznania. Wynik cieszy, bo wiadomo, że fajnie tyle postrzelać, nawet w meczu kontrolnym. Nadal musimy jednak pracować nad zgraniem. Ogólnie jestem dobrej myśli, kadra powoli nam się układa i z optymizmem patrzymy w przyszłość – ocenia Dariusz Bodak, szkoleniowiec drużyny z Lublina.
Lublinianka Lublin – Garbarnia Kurów 9:0 (3:0)
Bramki: Giletycz (10), Bednara (14), Miśkiewicz (34), Milcz (55-z karnego, 88, 90), Rybak (70), A. Rejmak (80, 82).
Lublinianka: Żuber (46 Wójcicki) – Rasiński, Mulawa (70 Dzyr), Giza, Dzyr (46 Dados), Giletycz (46 Rybak), Brzyski (46 Kwiatkowski), Bednara (46 Kuzioła), Miśkiewicz (46 A. Rejmak), Bonin (46 Sobstyl), S. Rejmak (46 Milcz).