Piłkarze Lublinianki w sobotę rozegrali pierwszy mecz kontrolny podczas zimowych przygotowań. Drużyna Grzegorza Białka pokonała Mazovię Mińsk Mazowiecki 1:0
Rywale na półmetku sezonu zajmują czwarte miejsce w IV lidze mazowieckiej, grupa północ. Jedyną bramkę w 20 minucie zdobył Paweł Bielak. Gol to jednak duża zasługa Pawła Kośki, który wykonał trudniejsze zadanie wykładając piłkę koledze. Napastnik klubu z Wieniawy dopełnił tylko formalności. – Jestem zadowolony z postawy chłopaków, bo po niezłym spotkaniu pokonaliśmy wymagającego rywala. Jak na pierwszy mecz naprawdę wypadliśmy pozytywnie – ocenia trener Białek.
W jego drużynie pojawiło się kilku testowanych zawodników. Szansę na razie dostał jeden sprawdzany bramkarz, ale dwóch kolejnych uczestniczy w treningach. Obaj dostaną szansę przy okazji środowego spotkania z Orionem Niedrzwica Duża (godz. 19, boczne boisko Areny Lublin). – Sprawdzaliśmy golkiper, prawego obrońcę, ofensywnego pomocnika, a także młodego napastnika z Uzbekistanu, który trenował już z nami wcześniej. Pozostali, to studenci, którym będziemy się jeszcze przyglądać – wyjaśnia szkoleniowiec klubu z Wieniawy.
W piątek na treningu pojawił się Krystian Krupa, ale tylko po to, żeby pożegnać się z kolegami. Nastolatek podpisał już umowę z drugoligową Siarką Tarnobrzeg. Wiadomo za to, że do Lublinianki wróci Dominik Ptaszyński. Nie będzie mu łatwo pogodzić studiów w Białej Podlaskiej z grą w Lublinie, ale trener Białek nie chce pozbywać się piłkarza. Po testach w Avii Świdnik do klubu wraca również Jarosław Milcz.
– Dominik ostatecznie nie trafi do Podlasia. Nie mógł zagrać w sobotę i jeszcze musimy pokombinować, jak to zrobić, żeby dobrze przygotował się do rundy wiosennej. Jarek Milcz nie trafi do Avii i w przyszłym tygodniu powinien już z nami trenować – zapewnia trener Białek.
Lublinianka – Mazovia Mińsk Mazowiecki 1:0 (1:0)
Bramka: Bielak (20).
Lublinianka: Mucha – Dzyr, Ptaszyński, Myszka, Stępień – Kośka, Bogusz, Kamola, Pioś, Sobiech, Bielak oraz Maj, Giza, Skoczylas, Kuzioła, Rasiński, Jęczeń, Morenkov i trzech zawodników testowanych.