Ostatniego dnia krajowego turnieju finałowego UEFA Regions Cup reprezentacja Lubelskiego Związku Piłki Nożnej przegrała z Łódzkim ZPN… 3:7. Zakończyła jednak zawody na najniższym stopniu podium. Już w sobotę triumf w rozgrywkach zapewnili sobie piłkarze z Dolnośląskiego ZPN.
Co ciekawe, podopieczni trenera Sebastiana Luterka w niedzielnym spotkaniu prowadzili 2:0 po bramkach Damiana Barana. Najpierw w ósmej minucie po rzucie rożnym rywali nasza drużyna wyszła z szybką kontrą, którą w pojedynkę zakończył gracz Gryfa Gmina Zamość. W 12 minucie ten sam piłkarz z bliska dostawił tylko stopę do piłki i podwyższył prowadzenie swojej ekipy.
Niestety, jeszcze przed przerwą Patryk Nowak musiał trzy razy sięgnąć do siatki. A po zmianie stron LZPN popełniał proste błędy i słono za to płacił, bo rywale zdobywali kolejne gole. Efekt? Ze stanu 2:0 zrobiło się już 2:7. Dopiero na koniec wynik odrobinę poprawił Cezary Pęcak.
– To był bardzo dziwny mecz. Jako pierwsi zdobyliśmy dwie bramki jednak później popełniliśmy mnóstwo prostych błędów, a przeciwnik był bezlitosny i wszystkie wykorzystywał. Szkoda, że w taki sposób zakończyliśmy turniej, ale i tak cały ten występ trzeba ocenić pozytywnie. Do tej pory reprezentacje Lubelskiego Związku Piłki Nożnej nie potrafiły zajść tak daleko. A my nie tylko awansowaliśmy do finału, ale zajęliśmy w nim miejsce na podium – mówi Sebastian Luterek.
Lubelski ZPN – Łódzki ZPN 3:7 (2:3)
Bramki dla LZPN: Baran (8, 12), Pęcak (78).
LZPN: Nowak – Wołoch (55 Duda), Żukowski, A. Cymerman (47 Skoczylas), Denkiewicz (25 Bednara), Panas, Sałamacha (55 Pęcak), Wójcik (41 Pupeć), Misztal (55 Grzęda), Klimkowski (41 Poleszak), Baran.