Paweł Kamiński, który w tym sezonie prowadził występujący w lubelskiej klasie okręgowej Tur Milejów został nowym szkoleniowcem beniaminka IV ligi – Startu Krasnystaw
Już kilka tygodni temu do Startu przymierzani byli: Marek Kwiecień i Andrzej Krawiec. Działacze byli blisko porozumienia z tym drugim, ale były trener Kłosa Chełm ostatecznie nie trafił do Krasnegostawu. W piątek udało się za to dojść do porozumienia z Kamińskim, który w przeszłości pracował w Motorze Lublin. Później chociażby w POM Iskrze Piotrowice, a ostatnio w Turze Milejów. Dlaczego zdecydował się przyjąć ofertę beniaminka?
– Uznałem, że to będzie ciekawe wyzwanie – mówi Paweł Kamiński. – Zdążyłem już obejrzeć skróty meczów drużyny w rundzie jesiennej. Uważam, że Start to stabilny klub, w którym naprawdę są ludzie mocno zaangażowani w jego funkcjonowanie. A to tego jest naprawdę niezły zespół – wyjaśnia nowy trener.
Szkoleniowiec liczy też na kilka wzmocnień. – Chcielibyśmy pozyskać w zimie trzech-czterech zawodników. Czy przede wszystkim do ataku? Każdemu zespołowi przydałby się skuteczny napastnik, ale jeżeli trafi się jakaś okazja, to nie wykluczamy, że pozyskamy też piłkarzy na inne pozycje. Mamy naprawdę dobrego bramkarza, ale tylko jednego, dlatego lepiej ubezpieczyć się w przypadku odpukać jakieś kontuzji i sprowadzić jeszcze jednego golkipera. Czeka nas mnóstwo ciężkiej pracy przy okazji okresu przygotowawczego, ale chcemy na wiosnę grać atrakcyjną i skuteczną piłkę – wyjaśnia Paweł Kamiński.
Na półmetku rozgrywek beniaminek zajmuje 12 miejsce w tabeli i ma punkt przewagi nad strefą spadkową. Runda rewanżowa ma wystartować w weekend 23-24 marca. W pierwszym meczu w 2019 roku Start zmierzy się u siebie z LEwartem Lubartów.