We wtorek przygotowania do nowego sezonu rozpoczęli piłkarze z Tomaszowa Lubelskiego. Zajęcia prowadził oczywiście Paweł Babiarz, który na stanowisku trenera zastąpił Marka Sadowskiego. Niebiesko-biali sprawdzali pięciu nowych graczy, a ogólnie na pierwszym treningu zameldowało się 27 zawodników
W Tomasovii nie będą już grali: Paweł Staszczak (powrót do Wisły Puławy) oraz Michał Skiba, który zdecydował się na transfer do Hetmana Zamość. W rundzie jesiennej na boisku na pewno nie pojawi się Piotr Karwan. Doświadczony obrońca zmaga się z urazem kolana. Kontuzja biodra wyeliminuje z kolei z gry Pawła Piątkowskiego. Duży znak zapytania trzeba też postawić przy nazwisku Karola Karólaka. Zawodnik dostał propozycję przedłużenia umowy w dotychczasowym klubie, ale rozgląda się też za innym zespołem. Mówiło się o Stali Kraśnik, ale i drużynach z Podkarpacia. W kadrze zostanie Łukasz Mruk jednak z powodów zawodowych nie będzie zawsze do dyspozycji trenera.
– Jeżeli chodzi o Karola Karólaka, to piłka jest teraz po jego stronie. Czekamy na to, jaką podejmie decyzję. Łukasz Mruk nie będzie z nami w pełnym wymiarze czasowym, ale na pewno w kilku spotkaniach nam pomoże. Co dalej z Irkiem Baranem? Przedłużył kontrakt o rok i na pewno zostaje. Pełen szacunek dla niego, że nadal jest w takiej dyspozycji. Ciągle może biegać więcej, niż dużo młodsi gracze – przyznaje Paweł Babiarz, trener Tomasovii. I dodaje, że to nie będzie problemem, że Baran jest od niego starszy o... 10 lat. – Może to i nietypowa sytuacja, ale kiedy pracowałem w klasie okręgowej miałem w zespole zawodnika starszego ode mnie o 20 lat. Dlatego jestem przyzwyczajony – śmieje się opiekun niebiesko-białych.
Z wieści transferowych do drużyny wrócił Kacper Nastałek, który ostatnie pół roku spędził w Hetmanie Zamość. Przygotowania z seniorami rozpoczęło także wielu młodych graczy, w tym juniorzy: Maciej Żerucha, Michał Towbin, Paweł Świątek, a także Jakub Witkowski (rocznik 2001) i Maciej Stożek (2002). Pojawiło się też pięciu piłkarzy testowanych. – To dopiero początek. Mamy na oku jeszcze trzech-czterech chłopaków, których będziemy chcieli sprawdzić oraz dwóch, których nie musimy testować. Negocjacje na temat kontraktów trwają i myślę, że około 15 lipca wszystko będzie już jasne – przyznaje trener Babiarz.
A o co w nowych rozgrywkach będzie walczyła jego drużyna? – Na pewno nie będziemy deklarowali, że gramy o awans. Chcemy wygrywać w każdym kolejnym spotkaniu. Dodatkowo wszyscy będziemy zadowoleni, jeżeli do seniorów uda się wprowadzić kolejnych młodych zawodników – wyjaśnia szkoleniowiec ekipy z Tomaszowa Lubelskiego.