ROZMOWA Z Agnieszką Karpińską, sędzią międzynarodową w futsalu
• Czy kobieta nie ma nic lepszego do roboty, niż sędziowanie piłki nożnej. Przecież można w domu posiedzieć, pierogów nalepić czy z dziećmi się pobawić.
• I to oni panią zainspirowali?
• Brat gdzie grał?
• Ale sędziowanie to nie jest typowe zajęcie dla kobiet.
• W porządku, ale co jest w tym pociągającego? Może... faceci biegający w krótkich spodenkach?
• I co, idzie pani?
• Jest pani międzynarodową sędzią w futsalu, pierwszą w Polsce. Na trawie natomiast kobiety, w męskich rozgrywkach, nie potrafią przebić się tak wysoko. Wniosek z tego, że musicie być dużo słabsze od panów.
• Czyli nie było. Na układy nie ma rady?
Pełny wywiad z Agnieszką Karpińską w papierowym, poniedziałkowym wydaniu "Dziennika Wschodniego".