Grający na co dzień w IV lidze piłkarze rezerw GKS Bogdanka rozpoczynają swoję przygodę z Pucharem Polski na szczeblu centralnym. Już we wtorek w rundzie wstępnej zmierzą się na wyjeździe z Legią Warszawa (Młoda Ekstraklasa).
Czy to samo zrobi z kolejną drużyną z Lubelszczyzny?
– Jesteśmy jedną wielką niewiadomą. Próbujemy trenować, ale ciężko nam to idzie, bo są wakacje i wielu zawodników nie ma – mówi Tomasz Hermann, trener Bogdanki II.
Z pomocą rezerwom może przyjść trener Piotr Rzepka. Już zapowiedział, że odda na ten mecz trzech piłkarzy ze swojej kadry. Prawdopodobnie będą to Mateusz Pielach, Marcin Kalkowski i Kamil Oziemczuk.
– Gdybym miał 3-4 zawodników z pierwszej drużyny i trochę juniorów to wtedy możemy powalczyć o dobry wynik. Bez tych wzmocnień nic nie zdziałamy. Sytuacja wygląda tak, że po sezonie odeszło sporo zawodników, bo skończyły im się kontrakty – opisuje trener łęcznian.
Chodzi m.in. o Krzysztofa Bodziaka, Jacka Falkowskiego czy Damiana Flisa. – Teraz trenuje 7-8 chłopaków.
Nie ma kasy za grę i jest coraz gorzej. Jeśli tak dalej będzie to sam też pożegnam się z tą drużyną, bo jeszcze nie podpisałem mowy – podkreśla Hermann. Spotkanie odbędzie się o godz. 17 na stadionie w Sulejówku.