fot. piaskovia.pl
Piaskovia Piaski rozbiła 5:1 LKS Wierzchowiska i kontynuuje pogoń za liderującą Stalą Poniatowa. Podopieczni Sławomira Pasierbika punktują wiosną z regularnością godną podziwu. W dziewięciu spotkaniach przydarzyły się im tylko dwie wpadki. 1:3 z rewelacyjną POM Iskrą Piotrowice oraz 1:6 z rezerwami Wisły Puławy, naszpikowanymi zawodnikami z pierwszej drużyny. Za bolesną porażkę sprzed tygodnia udało się błyskawicznie zrehabilitować. W sobotę Piaskovia ograła na własnym boisku LKS Wierzchowiska aż 5:1.
Spotkanie ułożyło się idealnie dla gospodarzy, bo już w 8 min na prowadzenie wyprowadził ich Marek Galiński. W 32 min na 2:0 podwyższył Przemysław Ziętek, a dziesięć minut później było już 3:0 po rzucie karnym, pewnie wykonanym przez... golkipera Karola Kurzępę. Przyjezdnych stać było jedynie na odpowiedź w postaci honorowego trafienia Dominika Jarosza.
Po przerwie obraz gry nie zmienił się. W dalszym ciągu na boisku dominowali gospodarze, którzy stwarzali sobie kolejne dogodne sytuacje. W 62 min swojego gola w tym meczu strzelił Tomasz Szklarz, a dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry wynik na 5:1 ustalił Adam Słowik.
– Piaskovia była zespołem dużo lepszym i odniosła zasłużone zwycięstwo. Uważam jednak, że jego rozmiary są zbyt wysokie. Nie zasłużyliśmy na aż takie lanie, ale w ten sposób odpokutowaliśmy za błędy, których było stanowczo zbyt wiele jak na jeden wieczór. To one zadecydowały o naszej klęsce – ocenił Grzegorz Woźniak, szkoleniowiec zespołu z Wierzchowisk.
Dla LKS był to już dziewiąty kolejny mecz bez zwycięstwa. Na komplet punktów czekają od kończącego rundę jesienną spotkania z Płomieniem Trzydnik Duży. Wiosną do swojego konta dopisali zaledwie jedno „oczko”. To efekt odejścia kilku kluczowych zawodników w przerwie między rozgrywkami.
– Radzimy sobie takim składem, jaki mamy i w każdym meczu walczymy, na ile starcza nam umiejętności. Chcemy zdobyć jak najwięcej cennych doświadczeń, które zaprocentują w przyszłości – dodał Woźniak.
Na przeciwległym biegunie znajduje się Piaskovia, wciąż walcząca o awans do czwartej ligi. Mimo zwycięstwa nie udało jej się jednak zmniejszyć straty do lidera. To nadal sześć punktów. Kolejna szansa już za tydzień.
Piaskovia Piaski – LKS Wierzchowska 5:1 (3:1)
Bramki: Galiński (8), P. Ziętek (32), Kurzępa (42 z karnego), Szklarz (62), Słowik (88) – Dominik Jarosz (43).
Piaskovia: Kurzępa – Muda, Wargol, M. Ziętek, Czarnecki, Farotimi, Gawryluk, Szklarz, Strug (75 Nowak), P. Ziętek (65 Słowik), Galiński.
Wierzchowiska: Korona – Sowiński, Kozak, Rodak (68 Szczęśniak), Dąbrowski, Dominik Jarosz, Damian Jarosz, Kwiatkowski, Belcarz, Mizura (65 Hajkowski), Mazur.
Sędziował: Wuczko
Wysokie zwycięstwa Stali Poniatowa i MKS Ryki
Granit Bychawa – Stal Poniatowa 0:4 (0:0)
Bramki: Wyroślak (48, 58), Miazga (83, 88).
Granit: Małecki – Gajur, Flis, Piwnicki, Walęciuk, Różycki, Dudkiewicz (90 Frączek), Olesiński (70 Wrzyszcz), Sobkowicz, Stępień, Pietrzak.
Stal: Chrześcian – Charmast (46 Wawer), Orzeł, Pyda, Węgorowski, Kruk (46 Parada), Miazga, Radziejewski, Pikuła (86 Siekierka), Wyroślak, Czarnecki (67 Struk).
Sędziował: Różyński.
Iskra Krzemień – MKS Ryki 1:4 (0:3)
Bramki: A. Flis (68 z karnego) – Prządka (5), Gransztof (26), Kępka (40 z karnego), Walasek (49).
Iskra: Skup (70 J. Flis) – Zduniewicz, A. Flis, Piecyk, Chmiel, P. Pawlos, Pachuta (46 D. Kaproń), R. Kaproń, Widz (63 Kufel), Michałek, A. Moskal (80 K. Moskal).
Ryki: A. Kępka – Łukasik (65 Kryczka), Prządka, Przybysz, Lenarcik, Cieślak, Wasilewski, Bułchak (60 Darnia), Gransztof, Walasek, W. Kępka (87 Białas).
Sędziował: Kostrzewa.
GKS Niemce – Orły Kazimierz 0:0
Niemce: Boguta – Bogusław, Snopkowski, Olek, Dżyr, Mierzwa (46 Stefaniak), Łoś (78 Widzyński), Nalepa, Latek, Flisiak (70 Bekier), Urbaś (87 Polichańczuk).
Orły: Karaś – D. Dusiński, Stolarek, Żybura, Szczypa (46 Sterczynowski), Grykałowski, Koza, Matyjaszyk, Kusyk, Kleszczyński (56 Berliński), Miroński.
Czerwona kartka: Stolarek (Orły) w46 min za zagranie ręką. Sędziował: Golonka.
Unia Wilkołaz – Płomień Trzydnik 1:0 (0:0)
Bramki: Drąg (80).
Unia: Basiakowski – Łysakowski, M. Drąg, Kołtun, Leziak, Stec, Ściegienny, Miazga, Karabacz (65 Rachwał), Wierzchowski (75 Dul), Marzec.
Płomień: Bieniek – Bladek, Nowak, Pajor, Szostek, Zasun, Ciut, Sołtys, Szypula, Zerdecki, Pokwpapisz.
Sędziowała: Naklicka.
Tajfun Ostrów Lubelski – Perła Borzechów 1:3 (0:0)
Bramki: Szymański (85) – Poleszak (55, 88), S. Paszkowski (80).
Tajfun: Czerniak – Damian Maleszyk I, Budzyński, Golda, Szutka, Damian Maleszyk II, Matczuk, K. Borówka (30 Sypniewski), Dawid Maleszyk (80 Serwejuk), Szymański, Olejniczek (50 M. Borówka).
Perła: Bogusz – Taramas (46 Kwiatkowski), Skiba, Trzeciak, Wnuk, Baran (85 Wierzchowski), H. Poleszak, R. Poleszak, Wójcik, R. Paszkowski (80 J. Poleszak), S. Paszkowski (90 Toporowski).
Czerwona kartka: Matczuk (Tajfun) w 25 min za faul. Sędziował: Kosior.
Tęcza Bełżyce – Wisła II Puławy 1:3 (0:0)
Bramki: Pomorski (80) – Buczkowski (77), Stasiak (83), Gąska (90).
Tęcza: Krupa – Wrona, Pietras, Szczecki, Gajowiak (46 Kowalewski), Młyniec, Suski (85 Tarczyński), Pyszniak, Fiuk (55 Pomorski), Szacoń (70 Wasyl).
Wisła II: Mazurek – Jakóbczyk, Jaroszek, Kochanowski, Wrzesiński, Dudkowski, Szczypa (70 Kusal), Stasiak, Pożak (80 Furtak), Kalita (60 Gąska), Drapsa (80 Jóźwicki)
Czerwona kartka: Szczecki (Tęcza) w 75 min za drugą żółtą kartkę. Sędziował: Rowiński.
21-22 maja: Tajfun – Granit * Perła – Iskra * Ruch – Niemce * Orły – Piaskovia * Wierzchowiska – Tęcza * Wisła II – Unia * Płomień – Dąbrowica * POM Iskra – Stal.