Granit wygrał w Bełżycach z Sokołem Konopnica i awansował do IV ligi
W połowie sezonu wydawało się, że to Orion Niedrzwica jest bliższy awansu do IV ligi. Wiosną piłkarze Granitu Bychawa jednak narzucili rywalom takie tempo, że nikt nie był w stanie go wytrzymać. W nagrodę w sobotę mogli świętować awans do IV ligi, do której powracają po 22 latach nieobecności. W tym czasie zespół plątał się po różnych ligach – był nawet w A klasie.
Od kilku lat jednak w Bychawie wracała koniunktura na futbol. Dwa lata temu zespół przejął Łukasz Gieresz. Dla byłego bramkarza Avii Świdnik była to pierwsza praca w roli opiekuna seniorskiej ekipy. Początki miał trudne, bo plany i oczekiwania często rozbiegały się z rzeczywistością. Profesjonalizmu jednak mu nie można było odmówić, a piłkarze Granitu pod jego wodzą stawali się coraz lepszymi zawodnikami. Obecnym sezon to już prawdziwy popis ich umiejętności. Uderzała zwłaszcza ich pewność siebie. Nawet kiedy im nie szło, to nie „podpalali się” i nie zaczynali grać „na aferę”. Granit, w przeciwieństwie do większości polskich drużyn, bardzo dobrze czuje się w ataku pozycyjnym.
W sobotę piłkarze z Bychawy perfekcyjnie wykonali założony plan. Już w 6 min Sebastian Janik przeprowadził rajd prawą stroną boiska, który zakończył ostrą centrą w pole karne. Tam podanie przeciął Łukasz Wierzbicki i otworzył wynik meczu. Chwilę później ten sam zawodnik zdobył gola na 2:0. Dwie kolejne bramki padły po przerwie. Najpierw do własnej siatki futbolówkę skierował Jacek Leszcz, a wynik ustalił Sylwester Lis. 35-latek, choć w ostatnim czasie jest głównie rezerwowym, wchodził na boisko na końcówki spotkań i strzelał bardzo ważne bramki. – Cieszę się, że wartości, które w życiu wyznaje przyniosły efekt. Na pierwszym miejscu jest ciężka praca i to jest klucz naszego sukcesu. Moi podopieczni włożyli mnóstwo wysiłku w ten wynik i jestem z nich bardzo dumny. Nie boimy się IV ligi, bo wierzę, że jesteśmy gotowi na ten poziom. Trzeba jednak pamiętać, że to nie jest tylko wyzwanie sportowe, ale również organizacyjne. Liczę, że wspólnie z zawsze przyjaznym naszemu klubowi burmistrzem Januszem Urbanem, podołamy temu zadaniu – mówi Łukasz Gieresz.
Sokół Konopnica – Granit Bychawa 0:4 (0:2)
Bramki: Wierzbicki (6, 11), Leszcz (51 samobójcza), Lis (69).
Sokół: Jargieło – Galiński (65 Obara), Próchniak, Rzążewski (70 Aftyka), Lewandowski, Leszcz, J. Wójcik (72 Sekrecki), Gospodarek, Adamczuk (55 Rakowski), P. Wójcik (60 Caban), Osoba.
Granit: Zawiślak – Lewczuk (75 Gajur), Świderski, Piwnicki, Prus, Szymala, Janik (56 Lis), Walęciuk (77 Wolski), Banachiewicz, Wierzbicki (71 Styk), Bielak (65 Dudkiewicz).
Żółte kartki: Galiński – Świderski. Sędziował: Piórkowski. Widzów: 150.