Hat-trick Xherdana Shaqiriego dał Szwajcarom awans do najlepszej szesnastki brazylijskiego mundialu. "Helweci gładko pokonali w Manaus Honduran, co przy remisie Ekwadorczyków z Francuzami dało awans do 1/8 finału podopiecznym Ottmara Hitzfelda. Honduras wraca do domu z zerowym dorobkiem punktowym i bilansem bramek 1-8.
Szwajcarzy rozpoczęli mecz z wysokiego "C”. W 3 minucie bliski otworzenia wyniku spotkania był Josip Drmic, ale z jego strzałem poradził sobie bramkarz Hondurasu.
Golkiper zespołu z Ameryki Środkowej nie miał już nic do powiedzenia w następnej sytuacji. W 6 minucie na uderzenie zza pola karnego zdecydował się Xherdan Shaqiri, piłka, zanim wpadła do siatki, jeszcze odbiła się od poprzeczki. Pomocnik "Helwetów” zaliczył piękne trafienie, z pewnością kandydujące do miana najpiękniejszej bramki turnieju.
W kolejnych minutach spotkanie się wyrównało, Szwajcarzy nie kwapili się do następnych ataków, a Honduranom trudno przychodziło zagrażanie bramce rywali.
Zespół trenera Ottmara Hitzfelda potrafił jednak zagrać skutecznie, a to głównie dlatego, że w składzie miał Shaqiriego. W 30 minucie meczu Szwajcar dostał dobre prostopadłe podanie, wpadł z piłką w pole karne i pewnym strzałem podwyższył stan rywalizacji na 2:0.
Na początku drugiej połowy Honduranie przeprowadzili kilka groźnych ataków. W 49 minucie po dośrodkowaniu w pole karne minimalnie z piłką minął się Jerry Bengtson, który mógł zdobyć gola kontaktowego dla swojej drużyny. Za chwilę ten sam zawodnik doszedł do prostopadłego podania w pole karne, minął balansem ciała bramkarza, oddał strzał i… piłkę lecącą w stronę pustej bramki wybił defensor "Helwetów” Ricardo Rodriguez.
Szwajcarzy często wychodzili z szybkimi kontratakami, które wobec słabej postawy defensywy Hondurasu stwarzały zagrożenie pod bramką ekipy z Ameryki Środkowej. Jedna z takich kontr zakończyła się kolejnym golem "Helwetów” i jednocześnie trzecim autorstwa Shaqiriego, który umieścił piłkę w siatce rywali precyzyjnym strzałem z kilkunastu metrów.
W końcówce szanse na gole mieli zawodnicy obu zespołów, jednak obronną ręką z tych sytuacji wychodzili bramkarze.
Wynik nie zmienił się już do końca meczu. Szwajcarzy, dzięki trzem trafieniom Shaqiriego, gładko pokonali Honduras i zapewnili sobie awans do 1/8 finału z drugiego miejsca w grupie E, bowiem w równoległym spotkaniu Ekwador jedynie bezbramkowo zremisował z reprezentacją Francji. Honduras żegna się z mistrzostwami świata bez punktów, zespół ten kończy turniej z bilansem bramkowym 1-8.
W 1/8 finału brazylijskiego mundialu na Szwajcarów czekają już Argentyńczycy. To spotkanie odbędzie się 1 lipca.
Honduras - Szwajcaria 0:3 (0:2)
Bramki: Shaqiri (6, 30, 71).
Honduras: Valladares - Figueroa, Bernandez, Beckeles, J. C. Garcia - Palacios, Claros, B. Garcia (76 Najar), Espinoza (46 Chavey), Bengtson - Costly (39 Palacios).
Szwajcaria: Benaglio - Lichtsteiner, Djourou, Schaer, Rodriguez - Inler, Xhaka (76 Lang), Behrami, Shaqiri (87 Dzemaili), Mehmedi - Drmic (74 Seferovic).
Sędzia: Nestor Pitana (Argentyna).