Belgowie pokonali w Sao Paulo reprezentację Korei Południowej i fazę grupową zakończyli z trzema wygranymi na koncie. Gola na wagę trzech punktów zdobył Jan Vertonghen. Koreańczycy wracają do domu, Azjaci w fazie grupowej ugrali jedynie jeden punkt.
Początek spotkania przebiegał pod znakiem wyrównanej gry obu zespołów. W pierwszych minutach częściej przy piłce byli Belgowie, ale z czasem i Koreańczycy mieli coraz więcej do powiedzenia.
Jako pierwsi groźnie zaatakowali podopieczni trenera Marca Wilmotsa. W 26 minucie idealną sytuację do otworzenia wyniku meczu miał Dries Mertens, który otrzymał piłkę w polu karnym, kilka metrów przed bramką rywali, jednak zawodnik "Czerwonych Diabłów” fatalnie przestrzelił.
Chwilę później groźnie, bo mocno i precyzyjnie, z dystansu uderzał Ki Sung-Yueng. Skuteczną interwencją, z najwyższym trudem, popisał się w tej sytuacji bramkarz Belgów, Thibaut Courtois. Za kilkadziesiąt sekund, po dośrodkowaniu w pole karne "Czerwonych Diabłów” o mało co piłki do własnej bramki nie skierował Moussa Dembele. Futbolówkę zmierzającą do siatki wybił jeden z defensorów ekipy Marca Wilmotsa.
W 45 minucie gry, za faul, czerwoną kartką ukarany został Steven Defour. Od tego momentu reprezentacja Belgii musiała radzić sobie w Sao Paulo w dziesiątkę.
W drugiej części meczu zespół trenera Hong Myung-Bo osiągnął przewagę, Koreańczycy przejęli inicjatywę i coraz częściej zbliżali się z piłką w okolice bramki Belgów.
Z ataków reprezentacji Korei nie wynikało jednak nic konkretnego, często w decydujących momentach piłkarzom z Azji brakowało dokładności. Większe zaangażowanie w ofensywę ze strony Koreańczyków stwarzało z kolei więcej możliwości w ataku dla Belgów.
Ci skorzystali z tego w 77 minucie spotkania. Wprowadzony po przerwie Divock Origi mocno uderzył z dystansu na bramkę rywali, golkiper Koreańczyków zdołał jeszcze sparować ten strzał, ale z dobitką Jana Vertonghena nie miał już najmniejszych szans.
Wynik nie zmienił się już do końca rywalizacji, Belgowie zapisali na swoim koncie trzecie mundialowi zwycięstwo z rzędu i z dziewięcioma punktami pewnie wygrali grupę H. W 1/8 finału "Czerwone Diabły” spotkają się z reprezentacją Stanów Zjednoczonych.
Koreańczycy wracają do domu z zaledwie jednym punktem, wywalczonym w pierwszym meczu turnieju, przeciwko Rosji.
Korea Południowa - Belgia 0:1 (0:0)
Bramka: Vertonghen (77).
Korea Płd.: Seung-Gyu - Sung-Yueng, Heung-min (73 Dong-Won), Suk-Young, Young-Gwon - Yong, Ja-Cheol, Kook-Young (46 Keun-ho), Shin-wook (66 Bo-Kyung), Jeong-ho - Yong Lee.
Belgia: Courtois - Lombaerts, Borre, Vertonghen, Van Buyten - Fellaini, Defour, Januzaj (60 Chadli), Mertens (60 Origi), Mirallas (88 Hazard) - Dembele.
Żółte kartki: Jeong-ho - Dembele.
Czerwona kartka: Defour (45) za faul.
Sędzia: Benjamin Williams (Australia).