Piłkarze reprezentacji Kolumbii pewnie pokonali na Maracanie "Urusów w 1/8 finału mistrzostw świata i po raz pierwszy w historii swoich występów na mundialach awansowali do ćwierćfinału. Dwa gole dla Kolumbijczyków zdobył w tym meczu James Rodriguez, oba z nich były nietuzinkowej urody. W 1/4 finału na "Los Cafeteros zagrają z Brazylią.
Od początku inicjatywę przejęli Kolumbijczycy, co przekładało się na dużą przewagę posiadaniu piłki. "Los Cafeteros” długo nie potrafili udokumentować swojej dominacji golem. Aż do 28 minuty spotkania.
Wtedy piłkę przed polem karnym opanował James Rodriguez. Pomocnik AS Monaco przyjął futbolówkę na klatkę piersiową, od razu wystawiając ją sobie do strzału, po czym oddał fenomenalne uderzenie z woleja, po którym piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki bezradnego Fernando Muslery.
Po stracie gola "Urusi” ruszyli do ataku, na co też pozwolili im Kolumbijczycy cofając się do defensywy. Urugwajczycy nie mieli jednak pomysłu na sforsowanie obrony przeciwników, ich akcje nie mogły zaskoczyć rywali. Na przerwę oba zespoły schodziły więc przy jednobramkowym prowadzeniu "Los Cafeteros”.
Drugi cios Kolumbijczycy zadali rywalom na początku drugiej połowy meczu. W 50 minucie podopieczni trenera Jose Pekermana przeprowadzili koronkową akcję, której finalizacją było dośrodkowanie w pole karne do Juana Cuadrado, który głową podał do Rodrigueza, a ten strzałem z pierwszej piłki podwyższył prowadzenie swojej ekipy na 2:0.
Po kolejnej stracie gola Kolumbijczycy ponownie oddali pole gry "Urusom”, a ci nie byli w stanie stwarzać sobie klarownych sytuacji do strzelenia gola kontaktowego.
Urugwajczycy próbowali więc strzałów z dystansu, jeden z nich, w 64 minucie meczu, mógł sprawić problemy bramkarzowi Kolumbii, ale uderzenie Cristiana Rodrigueza wybronił David Ospina.
Mimo że napór "Celeste” rósł, brakowało im precyzji w kluczowych momentach. Tak było w 79 minucie, gdy w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Maximiliano Pereira. Zwycięsko z tego pojedynku wyszedł golkiper Kolumbijczyków, David Ospina.
Świadomi słabej dyspozycji rywali "Los Cafeteros” pozwalali "Urusom” na dużo, jednak wydaje się, że do końca kontrolowali przebieg tej rywalizacji.
Po dwóch pięknych trafieniach Jamesa Rodrigueza Kolumbijczycy zapewnili sobie miejsce w ćwierćfinale mistrzostw świata. Co warte podkreślenia, dla "Los Cafeteros” jest to sukces historyczny. Rozpędzona reprezentacja Kolumbii w kolejnym meczu zmierzy się z gospodarzami turnieju, Brazylijczykami.
Kolumbia - Urugwaj 2:0 (1:0)
Bramki: Rodriguez (28, 50).
Kolumbia:Ospina - Zapata, Yepes, Zuniga, Armero - Aguilar, Gutierrez (68 Mejia), Rodriguez (86 Ramos), Cuadrado (81 Guarin), Sanchez - Martinez.
Urugwaj: Muslera - Caceres, Gimenez, Godin, Pereira - Rodriguez, Rios, Gonzalez (67 Hernandez), Pereira (53 Ramirez) - Forlan (53 Stuani), Cavani.
Żółte kartki:Armero - Gimenez, Lugano.
Sędzia: Björn Kuipers (Holandia).