Reprezentant gospodarza turnieju, mistrz Maroko Raja Casablanca, niespodziewanie pokonał w środowym półfinale Atletico Mineiro 3:1.
W 64 minucie gry gola wyrównującego zdobył Brazylijczyk Ronaldinho, trafiając do bramki Casablanci efektownym strzałem z rzutu wolnego.
Mistrz Maroka mecz na swoją korzyść rozstrzygnął w końcówce rywalizacji. Najpierw, w 82 minucie, bramkę na 2:1 z rzutu karnego strzelił Mouhssine Moutouali, a wynik spotkania, już w doliczonym czasie gry, ustalił Vianney Mabide.
Faworyzowanemu Atletico Mineiro pozostaje teraz pojedynek o 3 miejsce z chińskim Evergrande Kanton. Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę, w Marakeszu, o godz. 16.30. Będzie to drugi przypadek w dziesięcioletniej historii Klubowych Mistrzostw Świata, w którym zwycięzca południowoamerykańskiego Copa Libertadores nie zagra w finale tych rozgrywek.
W meczu finałowym tegorocznej edycji KMŚ Raja Casablanca zmierzy się z Bayernem Monachium, który we wtorek pokonał w pierwszym półfinale Evergrande Kanton 3:0. Decydujące spotkanie w sobotę, również w Marakeszu, o godz. 19.30.
W środę rozstrzygnięto także rywalizację o 5 lokatę w KMŚ. Meksykański Monterrey pokonał zwycięzcę Afrykańskiej Ligi Mistrzów Al Ahly 5:1.
Raja Casablanca - Atletico Mineiro 3:1 (0:0)
Bramki: Iajour (50), Moutouali (82), Mabide (94) - Ronaldinho (64).
Raja: Askri - Hachimi, Benlamalem, Oulhaj, Karrouchy - Guehi, Erraki - Moutouali, Chtibi (56 Mabidé), Hafidi (76 Kanda) - Iajour (88 Coulibaly).
Atletico: Victor - Rocha (63 Luan), Silva, Rever, Candido (85 Alecsandro) - Pierre, Josue (57 Leandro Donizete) - Tardelli, Ronaldinho, Fernandinho - Jo.
Żółta kartka: Rever.
Sędziował: Carlos Velasco Carballo (Hiszpania).