
Sankt Petersburg, Rosja. W poniedziałek (14 czerwca) piłkarska reprezentacja Polski zmierzy się w Sankt Petersburgu ze Słowacją w pierwszym meczu Euro 2020. Biało-Czerwoni znaleźli się w grupie E, w której zagrają później także z Hiszpanami i Szwedami. Dziennikarze talkSPORT przeprowadzili za pomocą superkomputera symulację, z której wynika, że kadra Paulo Sousy awansuje do 1/8 finału z 2. miejsca!

- Hiszpania nie jest już tak silna, jak kiedyś, ale wciąż wystarczająca, by wygrać fazę grupową rozgrywanego w 2021 roku turnieju. Brak Zlatana Ibrahimovicia sprawi, że Szwecja nie będzie w stanie wyprzedzić Polski, która ma siłę rażenia w postaci Roberta Lewandowskiego. Słowacja znajdzie się zaś na najniższym miejscu w tabeli - czytamy w talkSPORT.com.
Niestety, na tym kończą się dobre wiadomości dla reprezentacji Polski. Podopieczni Paulo Sousy odpadną według symulacji już w 1/8 finału, przegrywając po dogrywce 1:2 z Chorwatami. - Chorwacja wygra bój z Polską, co może zniweczyć nadzieje Lewandowskiego na Złotą Piłkę - kończy talkSPORT.
Superkomputer wytypował, że w wielkim finale imprezy Francuzi wygrają po dogrywce 3:2 z Niemcami.
