Obrońca Anderlechtu Bruksela i piłkarskiej reprezentacji Polski, Marcin Wasilewski, przeszedł dziś operację.
Wasilewski nabawił się urazu w ligowym spotkaniu ze Standardem Liege (1:1). Sprawcą jego nieszczęścia był Axel Witsel, który wyprostowaną nogą nastąpił na wykonującego wślizg Polaka. Za brutalne zachowanie reprezentant Belgii został zawieszony na jedenaście spotkań (dziesięć w lidze i jedno w pucharze krajowym), a także ukarany grzywną w wysokości 2500 euro.
Uraz gwiazdy "Fiołków” wstrząsnął piłkarskim światem w Polsce. – Jestem w szoku. Widziałem kontuzję Marcina w jednym z portali internetowych. To najpaskudniejszy uraz, jaki miałem "przyjemność” oglądać. Olbrzymia tragedia tego zawodnika. "Wasyl” ma jednak bardzo mocną psychikę i jeśli dojdzie do pełnej sprawności fizycznej, to wierzę, że powróci do wielkiej piłki - powiedział Grzegorz Bronowicki, który jeszcze niedawno także przechodził ciężkie chwile związane z kontuzją.