Podopieczni Pawła Babiarza po czterech kolejkach z kompletem punktów na koncie niespodziewanie otwierają tabelę. Po piętach depcze im jednak Roztocze Szczebrzeszyn, które także wygrywa wszystko jak leci.
Przed sobotnim meczem Omega straciła tylko trzy punkty w meczu z mocnym Roztoczem Szczebrzeszyn. Pogoń 96 Łaszczówka była niepokonana. Dlatego pojedynek tych dwóch drużyn zapowiadany był jako hit kolejki.
Początek zawodów był wyrównany, ale później inicjatywę przejęli podopieczni Pawła Babiarza. Jeszcze przed przerwą objęli prowadzenie za sprawą Piotra Wasiołka, a tuż po przerwie na 2:0 podwyższył Łukasz Mruk. Więcej goli nie padło i niespodziewany lider pozostał w Łaszczówce. Pogoń nie może pozwolić sobie jednak na wpadkę, bo po piętach depcze jej Roztocze Szczebrzeszyn.
Omega Stary Zamość – Pogoń 96 Łaszczówka 0:2 (0:1)
Bramki: Wasiołek (42), Mruk (51).
Omega: Mańka – Denis, Mikulski, Wajdyk, P. Nizioł – Tchórz, K. Kozioł (66 Z. Kozioł), Rybak (60 Ramian), Muda (75 Goch) – B. Nizioł, Gunchenko.
Pogoń: Berbecki – Kołodziejski, Rzeźnik, Krawczyk, Kapuśniak – Kielar, Hałasa (90 Miszczyszyn), Jeruzal (66 Kłoda), Cywka (89 Tatar), Wasiołek (58 Walentyn) – Mruk.
Sędziował: Mariusz Słoboda.
Chłopcy Mariana Cisły nie dali beniaminkowi większych szans. Już po 18 minutach prowadzili 2:0, a po przerwie strzelili trzeciego gola. Dzięki temu odskoczyli od sobotniego rywala na trzy punkty, a w zanadrzu mają przecież jeszcze jedno zaległe spotkanie. Obie drużyny kończyły mecz w dziesiątkę. Czerwone kartki obejrzeli Robert Martyniuk i Damian Łakus.
Korona Łaszczów – Orkan Bełżec 3:0 (2:0)
Bramki: Jamroż (10), Zieliński (18 samobójcza), Mac (67).
Korona: Fedyna – Szarowolec (77 Bednarek), Rogulski, Mosurets, Rój (63 Kuźniarski), Jamróż (84 Umer), Martyniuk, Mac, Mikołajczuk, Brytan, Borowiak (82 Pytlik).
Orkan: Kopczan (46 Nowicki) – Nowak, M. Czachor, Łakus, Zieliński (69 Górniak) – Maciejko (76 Komadowski), Bajwoluk, Krupa, Janik (56 Kiszczuk) – Kudlicki, Cisek.
Czerwone kartki: Martyniuk (Korona) w 52 minucie za drugą żółtą kartkę – Łakus (Orkan) w 84 min za drugą żółtą kartkę.
Sędziował: Andrzej Swacha.
To było jedno z najbardziej emocjonujących spotkań czwartej kolejki. Podopieczni Marcina Łysia niespodziewanie urwali punkty faworyzowanemu Gromowi Różaniec. Do przerwy 1:0 prowadzili goście, ale piłkarze Sokoła wyszli odmienieni na drugą połowę i szybko strzelili trzy bramki. Bohaterem Zwierzyńca został Tomasz Malesza, autor dwóch trafień.
Grom, który miał walczyć o awans znalazł się w ciężkiej sytuacji. Do głównego rywala, Roztocza Szczebrzeszyn, traci już sześć punktów. – Nie przystoi tak grać. To była tragedia, A-klasowy poziom. Najgorsze, że nie wiemy skąd ta obniżka formy. Siedzimy z trenerem i się zastanawiamy. W środę przegraliśmy z Igrosem, ale zagraliśmy dobre zawody. W niedzielę byliśmy beznadziejni – stwierdził prezes Gromu Robert Dudek.
Sokół Zwierzyniec – Grom Różaniec 3:2 (0:1)
Bramki: Bździuch (48), Malesza (55, 60) – A. Kusiak (39, 75 z karnego)
Sokół: Paczos – Knieziowski, Sirko, Borodziej (20 Bielec), Brodalski – M. Świerczyński, Kosiński, Lachowicz (50 Korkosz), Malesza (80 Sułkowicz), Kapłon – Bździuch.
Grom: Markowicz – Poliwka, D. Grasza (Malinger), Krzyszkowski, Mazur – Rak (10 Komosa), Piętak, Wojtowicz (55 K. Kaproń), P. Wróbel – A. Kusiak, Kwiatkowski.
Sędziował: Mateusz Kowalczuk.
Faworyt zrobił to, co do niego należało, bez większych kłopotów ogrywając beniaminka.
Granica Lubycza Królewska – Roztocze Szczebrzeszyn 0:2 (0:1)
Bramki: Gałka (6), Wróbel (54).
Granica: Krzyszycha – Andrzej Sawiak, Artur Sawiak, Bodys (65 Typa), Watrak – Fil, W. Kulpa (60 Biszczanik), J. Kulpa, Chojna, Ozdoba (65 Szczerba) – Czapla.
Roztocze: Hadło – Wurszt, Lipiec, Chałas, Wyrostkiewicz – Malec, Paluch (85 Waga), Szura, Wróbel (87 Orzechowski), Ł. Kornas, Gałka.
Sędziował: Mateusz Garbaty.
Ostaoja Skierbieszów pozostaje jedynym zespołem bez choćby punktu na koncie. Podopieczni Łukasza Kierepki po 45 minutach gry prowadzili 2:1, ale w drugiej połowie nie tylko dali sobie wydrzeć zwycięstwo z rąk, ale całkowicie oddali pole gry rywalom. W efekcie Cosmos strzelił cztery bramki i wygrał wysoko 5:2.
Cosmos Józefów – Ostoja Skierbieszów 5:2 (1:2)
Bramki: Sozański (30, 73), Dołęski (50 z karnego, 62), Podolak (85) – Nowak (15, 41).
Cosmos: Surmacz – Paniak, Momot, Mielniczek M, Łagoźny – Michoński (65 Danaj), Podolak, Sz. Mielniczek, Przybysławski (90 Haczykowski) – Jóźwiak (46 Dołęski), Sozanski.
Ostoja: Bratkiewicz (46 Sowa) – Koziej, Kusik, Grula, Kropornicki – Szerafin, Pszenniak (75 Kondrakiewicz), Maruchniak, Jabłoński – Bartoń (75 Dulbas), Nowak.
Sędziował: Mariusz Węgrzyn.
Victoria Łukowa/Chmielek niespodziewanie straciła pierwsze punkty w sezonie. Podopieczni Marka Hyza dwukrotnie prowadzili (1:0 i 2:1), ale ostatecznie tylko zremisowali 3:3. Nie powinni jednak narzekać, bo spotkanie potoczyło się tak, że każdy wynik był możliwy. Nawet zwycięstwo Włókniarza. Tym bardziej, że w końcówce goście grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Krystiana Szostaka.
Włókniarz Frampol – Victoria Łukowa/Chmielek 3:3 (2:2)
Bramki: Kosidło (12), Majkut (31), Kawęcki (69 z karnego) – Staroń (1, 65), Stelmach (44).
Włókniarz: Sawa – Myszak, Kawęcki, D. Swatowski, Bielecki – P. Dycha (46 Decyk), Kosidło (56 Branewski), J. Dycha, K. Wnuk – Majkut (80 K. Kapica), R. Swatowski (86 Antończak).
Victoria: Dobromilski – Misiarz (55 Szostak), Kurzyna, Późniak, Dziura – Stelmach, Rajtar, Klecha (71 Obszyński), Sadowski (70 Kołodziej) – Staroń (71 Robak), Karólak.
Czerwona kartka: Szostak (Victoria) w 85 min za drugą żółtą kartkę. Sędziował: Tobiasz Bakoń.
W Biłgoraju nie było fajerwerków, ale były trzy punkty. Łada pewnie ograła słabo radzącą sobie u progu nowego sezonu Olimpię Miączyn 2:1. Goście dopiero w końcówce znaleźli sposób na pokonanie Marcina Strzelczyka.
Łada Biłgoraj – Olimpia Miączyn 2:1 (2:0)
Bramki: Pyda (23), Skubisz (43) – Żyła (90).
Łada: Strzelczyk – Rękas, Łukasik, Mazurek, Hanas – Czok (90 Birut), Stetskiv, Konopka, Skubisz (60 Hajduk, 77 Sławkowski) – Kharmushka (85 Mróz), Pyda.
Olimpia: Szczepaniak – Markiewicz, Karpiuk, Lebega (60 Żyła), R. Jachorek – Magryta (75 Kulas), Chmiel, P. Różniatowski, Wróbel (85 T. Welcz), Łyko – Łyp.
Sędziował: Kamil Malec.