W ostatnim czasie poprawiły się warunki do gry w piłkę nożną w Chełmie, ale brakuje tam wciąż boiska ze sztuczną trawą. – Wstępne rozmowy już podjęto – mówi Zbigniew Bartnik, prezes Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. – Cieszą mnie też działania władz Białej Podlaskiej.
Na tle Chełma i Białej Podlaskiej w dobrej sytuacji, i to już od lat jest Zamość. – Ale ma problem z imprezami masowymi, stąd występuje o pozwolenie na organizację meczów III ligi bez udziału kibiców przyjezdnych – podkreśla Bartnik. – Patrząc na Avię Świdnik życzę jej szybkiego powrotu na nowe-stare obiekty. Za skromna baza jest w Lubartowie. Plany są, ale rzeczywistość kiepska, jest dość duże boisko ze sztuczna trawą, dużo większe od Orlika, ale niedostępne dla piłkarzy – dodaje.
Zdaniem prezes LZPN w stolicy regionu, Lublinie, trudno jest klubom utrzymać obiekty. – Ale postęp w jakości boisk jest zdecydowany. Problemem jest nie do końca rozwiązana sprawa bazy na Rusałce. Martwi mnie też sytuacja na obiekcie Sygnału przy ul. Zemborzyckiej, a w zasadzie nadzór nad obiektem. Potrzebne jest współdziałanie właściciela obiektów ze szkołą i klubem – uważa Bartnik.
Szef lubelskiego związku życzyłby sobie także konkretnej współpracy między Lublinianką Lublin, Motorem Lublin i Górnikiem Łęczna.
– Mam nadzieję, że plany włodarzy Lublinianki co do obiektów zostaną zrealizowane, bo projekt jest ciekawy. Moim zdaniem posiadanie 6-8 boisk rozwiąże problemy klubów i zabezpieczy potrzeby na organizację imprez masowych. Dużo lepsze warunki bazowe niż w Lublinie posiadają w Białej Podlaskiej, Międzyrzecu Podlaskim, Radzyniu Podlaskim, czy w Puławach. Ale fakt, że nie ma tam tyle klubów – kończy Bartnik.