Szczypiorniści Azotów Puławy wygrali już trzecie spotkanie sezonie. W sobotę ograli MMTS Kwidzyn 35:27.
Ozdobą sobotniego spotkania była bramka Piotra Masłowskiego rzucona z własnej połowy. Bramkarz Krzysztof Szczecina popełnił błąd, wychodząc za daleko od bramki i został przelobowany, co przypieczętowało zwycięstwo.
Mecz z MMTS był dla miejscowych pierwszą okazją do rewanżu za majową rywalizację o brąz MP.
Wówczas, po pięciu spotkaniach, górą byli kwidzynianie. To na parkiecie w Puławach podopieczni trenera Krzysztofa Kotwickiego odebrali medale.
W sobotę puławianie od początku przystąpili do natarcia, a hasło do ataku dał Michał Szyba. Rzucił dwie bramki, wypro-wadzając Azoty na 2:1. W jego ślady poszli koledzy i w efekcie, w 10 min, miejscowi prowadzili 7:3.
Bardzo dobrze spisywał się bramkarz Azotów Maciej Stęczniewski, powstrzymując w sytuacjach sam na sam rzuty Michała Daszka i Antoniego Nogowskiego. Momentami był zaporą nie do przejścia, wychodząc trzykrotnie obronną ręką także przy obronie rzutów karnych.
Już do przerwy podopieczni trenera Bogdana Kowalczyka prowadzili 17:14. Po zmianie stron puławianie podkręcili tempo. W 39 min odskoczyli na siedem trafień (24:17).
Dwukrotnie, po rzutach Jana Sobola i Piotra Masłowskiego, przewaga Azotów wzrosła do dziewięciu bramek (28:19 w 45 min, 29:20 w 46). Goście dążyli do zmniejszenia strat, zmieniając system obronny z płaskiego na 4-2. – Byliśmy na to przygotowani. Przed spotkaniem długo ćwiczyliśmy grę przeciwko takiej defensywie – podsumował popularny "Masło”.
– Bardzo dobrze zagraliśmy w obronie, w dobrej dyspozycji był Maciek Stęczniewski. Jestem zadowolony z postawy ze-społu – ocenił trener Bogdan Kowalczyk.
Azoty Puławy - MMTS Kwidzyn 35:27 (17:14)
Azoty: Stęczniewski - Masłowski 10, Sobol 7, Szyba 6, Babicz 5, Kus 3, Przybylski 2, Łyżwa 1, Skrabania 1, Tylutki, Krajewski, Jankowski.
MMTS: Szczecina, Kiepulski - Nogowski 7, Seroka 4, Sadowski 5, Łangowski 3, Mroczkowski 2, Genda 2, Jędrzejewski 1, Zadura 1, Klinger 1, Daszek 1, Rosiak.
Sędziowali: Arkadiusz Sołodko i Rafał Puszkarski (Legionowo).