Szczypiorniści Azotów wezmą udział w silnie obsadzonym międzynarodowym turnieju w Brześciu. Rywalami podopiecznych trenera Bogdana Kowalczyka będą rosyjski Kaustik Wołgograd, mistrz Ukrainy ZTR Zaporoże oraz gospodarze, miejscowy Mieszko.
Zespół zakończył pierwszy etap przygotowań na swoich obiektach. Teraz, przed czwartą drużyną ekstraklasy, czas szlifowania formy. Do pierwszego ligowego spotkania w nowym sezonie, z Chrobrym Głogów, został już tylko miesiąc.
Azoty, mające w perspektywie także udział w Challenge Cup z macedońskim HC VV Tikvesh 06 Kavadarci, szukają konfrontacji i ogrania z silnymi przeciwnikami.
W Brześciu będzie ku temu doskonała okazja. Rywale to czołowe ekipy naszych wschodnich sąsiadów. Kaustik jest aktualnym brązowym medalistą ligi rosyjskiej. Na najniższym stopniu podium ekipa z Wołgogradu stawała także w 2007 i 2008 roku. Przed rokiem została wicemistrzem kraju.
Zespół z Ukrainy, to wielokrotny mistrz tego kraju. Puławianie, w swojej historii, rywalizowali już z ZTR. Oba mecze rozegrano w Puławach. W pierwszym spotkaniu zwyciężyli gospodarze 29:28, w rewanżu górą byli rywale (22:39).
Z kolei Mieszko ma w swoim dorobku tryumfy w klubowych rozgrywkach na Białorusi, a także występy w europejskich pucharach. W tak doborowym towarzystwie, Azoty będą mogły zaprezentować swoje możliwości.
Trener Kowalczyk zabrał do Brześcia 15 piłkarzy. Z powodu kontuzji lub urazów w Puławach zostali Dimitrij Zinczuk, Remigiusz Lasoń i Piotr Wyszomirski. Pojechał za to Oleg Siemionow, który wczoraj miał ostatni zabieg lekarski.
Z zespołem wybrali się także młodzi gracze: bramkarz Marcin Gładysz oraz Paweł Grzelak i Paweł Kowalik. Z pewnością wynik kontrolnej rywalizacji ma tutaj drugorzędne znaczenie.
– Będzie okazja do sprawdzenia kilku rozwiązań taktyczno-technicznych. Jesteśmy na początku gier kontrolnych i starcie z silniejszymi powinno być dla nas pożyteczne – przekonuje trener Kowalczyk.