Szczypiorniści Azotów przygotowują się do drugiej rundy rozgrywek. Przed zespołem kolejne mecze kontrolne. Tym razem drużyna trenera Bogdana Kowalczyka wystąpi w silnie obsadzonym turnieju w Dzierżoniowie.
Przed tygodniem w Warszawie nasi piłkarze ręczni rozprawili się z miejscową Politechniką, wygrywając 36:25. Dziś i jutro poprzeczka zostanie zawieszona znacznie wyżej.
Pierwszym przeciwnikiem będą Białorusini, a po nich Azoty zmierzą się z "Miedziowymi”. Natomiast w niedzielne przedpołudnie podopieczni Bogdana Kowalczyka zagrają z drużyną z Legnicy. I właśnie z tym zespołem puławianie przegrali korespondencyjny pojedynek o nowego rozgrywającego. 30-letni Władimir Huziejew z AZS AWF Gorzów Wielkopolski, na którego chęć miały Azoty, podpisał półtoraroczny kontrakt z Siódemką Miedź.
Do Dzierżoniowa nie pojechał prawoskrzydłowy Maciej Sieczkowski. Zabraknie także Pawła Grzelaka. Poza tym na kłopoty ze zdrowiem narzeka rozgrywający Dimitrij Zinczuk. – Czekamy na ostateczną diagnozę, bo na razie nie wiemy, na czym polegają jego problemy. I choć Zinczyk nie uczestniczył w czwartkowych zajęciach, to jednak postanowiliśmy zabrać go ze sobą na turniej – zapewnia Bogdan Kowalczyk.
– Myślę, że więcej okazji do grania otrzyma Olek Siemionow, który będzie zmiennikiem dla Artura Witkowskiego na środku rozegrania. Sporo szans powinien też otrzymać Grzegorz Gowin. Cieszy mnie dobra obsada turnieju. Dzięki temu otrzymamy miarodajny obraz naszych możliwości, na dwa tygodnie przed wznowieniem rozgrywek – dodał szkoleniowiec.