(fot. azs.umcs.pl)
MKS AZS UMCS Lublin odpadł z rozgrywek. Pierwszoligowe szczypiornistki wysoko uległy Startowi Elbląg
Ten wynik nie jest żadną niespodzianką, bo przeciwniczki to obecnie szósty zespół Superligi. Podopieczne Andrzeja Niewrzawy dzień wcześniej stoczyły wyrównany bój z MKS Perłą Lublin. Elblążanki ostatecznie przegrały, ale pokazały, że są klasową drużyną.
Olbrzymią różnicę poziomów było widać dzień później w starciu z drużyną z I ligi. Już po 5 min Start wygrywał 3:0. Niemoc strzelecką przerwała dopiero Anna Rossa, ale na to trafienie przyjezdne odpowiedziały kolejnymi 4 bramkami. Pewien promyk nadziei dała Patrycja Szyszkowska. Po jej akcjach gospodynie przegrywały jedynie 3:7. To był jednak koniec dobrych momentów lublinianek w tym dniu. Start zaczął odjeżdżać w ekspresowym tempie i do przerwy wygrywał już 14:5.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Akademiczki miały olbrzymie problemy z dochodzeniem do sytuacji rzutowych. Więcej miejsca miały dopiero w końcówce meczu, kiedy przedstawiciel Superligi posłał na boisko rezerwowe. To pozwoliło lubliniankom zniwelować straty i przegrać „jedynie” 14:31. – Przed meczem założyłyśmy sobie walkę. Cała drużyna się starała. Na pewno nie spodziewałyśmy się takiej wysokiej różnicy bramkowej. Miałyśmy jednak słaby dzień. Było dużo błędów, niska skuteczność. Wydaje mi się, że gdybyśmy zagrały na normalnym poziomie to wynik byłby na pewno trochę inny – powiedziała klubowej stronie Monika Nóżka, bramkarka AZS UMCS.
MKS AZS UMCS Lublin – EKS Start Elbląg 14:31 (5:14)
AZS UMCS: Nóżka, Gruszecka - Szyszkowska 5, Bańka 2, Markowicz 2, Suszek 2, Szempruch 2, Blaszka, Ziętek, Adamczyk, Rossa, Wojdyło, Dąbała, Lasek. Kary: 2 min.
Start: Pająk, Bałdyga - Balsam 6, Świerżewska 6, Choromańska 4, Świerczek 4, Jaszczuk 4, Waga 2, Wtulich 2, Gadzina 2, Jędrzejczyk 1. Kary: 6 min.
Sędziowali: Figurski i Żak.