Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Rezerwy Azotów Puławy i MKS Biłgoraj musiały uznać wyższość rywali. Puławianie podejmowali wicelidera z Rudy Śląskiej. Przed przyjazdem na Lubelszczyznę goście mieli na koncie sześć zwycięstw i porażkę. Z kolei gospodarze legitymowali się dwoma wygranymi, remisem i czterema przegranymi. Mimo to zawodnicy trenera Piotra Dropka nie zamierzali łatwo oddać pola bardziej utytułowanym przeciwnikom.
Cenne dwa punkty przywieźli do Puław młodzi zawodnicy rezerw Azotów, którzy pokonali miejscowego Orła 34:32. Kiedy po pierwszych 30 minutach ekipa trenera Piotra Dropka wygrywała 20:12 wydawało się, że mecz jest już rozstrzygnięty i wygrana szybko stanie się faktem. Tymczasem, ambitni gospodarze nie dali tak szybko za wygraną i druga odsłona była niezwykle ciekawa. Orzeł zniwelował straty i na trzy minuty przed końcem był remis. Ostatnie słowo należało jednak do zespołu trenera Dropka.
AZS AWF Biała Podlaska jest chętny zajęcia miejsca w I lidze po Warszawiance. Bramkarz Marek Kubiszewski wzmocni akademików