MKS Padwa Zamość gorsza od Budnex Stali Gorzów Wielkopolski. AZS AWF Biała Podlaska kontynuuje serię zwycięstw
Zamościan trzeba pochwalić za dobrą grę przez 50 minut meczu w Gorzowie. Drużyna trenera Marcina Czerwonki kontrolowała wydarzenia, grała mądrze, dobrze broniła, a co najważniejsze była skuteczna w ataku. Nie straszna jej była wysoka defensywa miejscowych. Ciąg na bramkę rywala mieli Łukasz Orlich, Paweł Puszkarski, Tomasz Fugiel czy Karol Małecki. Między słupkami zamojskiej bramki bardzo dobrze spisywał się Mateusz Gawryś, a przez uniesione ręce Jakuba Kłody i Karola Małeckiego na środku obrony gorzowianom trudno było się przebić z rzutami. Do przerwy MKS Padwa prowadziła 14:11.
Kłopoty zaczęły się pięć minut przed końcem, kiedy miejscowi objęli prowadzenie 24:23, którego nie oddali do końca. Goście stracili pomysł na zagrożenie rywalowi, próbowali grać indywidualnie, popełniali błędy, byli nieskuteczni, nawet z rzutów karnych. W efekcie przegrali 25:27. – Marnym pocieszeniem jest fakt, że idziemy z naszą grą do przodu, jeżeli nie wystarcza to na zdobywanie punktów, a okazja ku temu naprawdę była. Nie zagraliśmy w Gorzowie złego meczu. Piłka ręczna to jednak gra zespołowa. Dopóki o tym pamiętaliśmy, byliśmy górą. Gdy niepotrzebnie zaczynaliśmy grać indywidualnie, natychmiast pojawiały się błędy – ocenił trener Marcin Czerwonka.
Budnex Stal Gorzów Wielkopolski – Padwa Zamość 27:25 (11:14)
MKS Padwa: Gawryś, Kozłowski – Orlich 6, T. Fugiel 4, Bajwoluk 3, Puszkarski 3, Sz. Fugiel 2, Małecki 2, Obydź 2, Szymański 1, Mehdizadeh 1, Kłoda 1, Pomiankiewicz, Adamczuk, Olichwiruk, Sałach. Kary: 4 minuty.
Kolejny komplet punktów zdobyli piłkarze ręczni AZS AWF Biała Podlaska. Akademicy, mimo że po pierwszej połowie przegrywali 10:12, w drugiej odrobili straty i rozstrzygnęli spotkanie z Warmią na korzyść. To dziewiąte zwycięstwo drużyny grającego trenera Marcina Stefańca.
AZS AWF Biała Podlaska – OKPR Warmia Energa Olsztyn 28:25 (10:12)
AZS BP: Adamiuk, Ostrowski – Maksymczuk 3, Łazarczyk 4, Urbaniak 3, Ziółkowski 2, Tarasiuk 1, Niedzielenko 3, Stefaniec 2, Mazur 3, Sałuda, Kozycz 1, Kandora 3, Antoniak 3. Kary: 4 minuty.