Fot. DW
Szczypiornistki reprezentacji Polski przygotowują się w Lubinie do meczów eliminacji mistrzostw Europy. W składzie ekipy Kima Rasmussena znajdują się trzy zawodniczki MKS Selgros Lublin – Weronika Gawlik, Iwona Niedźwiedź i Joanna Drabik. Największe szanse na występ w spotkaniach przeciwko Finlandii (7 października) i Słowacji (10 października) ma Niedźwiedź, która imponuje formą w meczach Superligi.
Drabik ostatnio była poważnie kontuzjowana i opuściła kilka spotkań, a Gawlik wciąż dochodzi do dobrej formy. Poza tym kapitan MKS Selgros musi rywalizować o miejsce w bramce z bardzo wymagającymi rywalkami – Moniką Maliczkiewicz, Izabelą Prudzienicą i Anną Wyskoińską.
Dwie ostatnie przeszłości były zawodniczkami mistrza Polski z Lublina. Prudzienica aktualnie występuje w Enerdze AZS Koszalin, a Wysokińska gra w tureckim Ankara Yenimahalle BSK.
Sporym problemem jest sytuacja Kingi Achruk, która dochodzi do siebie po kontuzji kolana. Liderka reprezentacji Polski na co dzień reprezentuje barwy czarnogórskiego Buducnost Podgorica, który jest rywalem MKS Selgros w fazie grupowej Ligi Mistrzyń.
– Kinga czuje się coraz lepiej. Gdy przejdzie szczegółowe badania kolana to wówczas będę mógł coś więcej powiedzieć – ocenił na oficjalnej stronie Związku Piłki Ręcznej w Polsce Rafał Markowski, lekarz reprezentacji.
Mecz z Finlandią zostanie rozegrany w środę o godz. 20 w Lubinie, gdzie kadra wystąpi po raz pierwszy w historii. Transmisję z tych zawodów przeprowadzi Polsat Sport.
– Finlandia to zespół, który przebijał się przez preeliminacje i wygrał swoją grupę. Dla nas to zupełnie nowy rywal, mamy nagrania z ich meczami, więc na pewno będziemy dobrze przygotowani do tego spotkania – zapewnia na www.zprp.pl Antoni Parecki, asystent selekcjonera kadry. – Nie ma co ukrywać, że jesteśmy faworytkami rywalizacji z Finlandią. Skandynawki nie są przeciwniczkami z najwyższej półki, ale trzeba do nich podejść z właściwym szacunkiem. Musimy być maksymalnie skoncentrowane. Później gramy ze Słowacją i to jest już znacznie bardziej wymagający rywal. To wyrównany zespół, który w swoim składzie nie ma większych gwiazd. One stanowią jednak zgrany kolektyw, a z takimi drużynami gra się najgorzej – dodaje Iwona Niedźwiedź.