Szczypiornistki SPR Lublin przegrały w pierwszym meczu trzeciej rundy Pucharu Zdobywców Pucharów z Metalurgiem Skopje 27:28. Drugie spotkanie odbędzie się w niedziele, również w Macedonii.
Po przerwie emocji było jeszcze więcej. SPR kilkukrotnie wychodził na dwubramkowe prowadzenie, dzięki świetnie dysponowanej Alinie Wojtas.
Efektowne parady Gawlik, dużo przechwytów - to była metoda na chaotyczne rywalki. W 48 minucie lublinianki prowadziły już 24:21.
Czas wzięty przez trenera Metalurga przyniósł lepszą końcówkę w wykonaniu miejscowych.
Metalurg po skutecznej pogoni, nie tylko doprowadził do remisu, ale ostatecznie wygrał najmniejszą możliwą różnicą. Jeśli jednak jutro SPR zachowa nerwy na wodzy, awans jest sprawą otwartą.
- Wyszłyśmy na trzy gole przewagi ale rywal zdołał nas dogonić. Niestety przegrałyśmy końcówkę. Jutro jest nowy dzień. Gramy formalnie u siebie, a strata jest minimalna - powiedziała po sobotnim spotkaniu Agnieszka Kocela, skrzydłowa SPR.
Metalurg Skopje – SPR Lublin 28:27 (14:14)
SPR: Gawlik, Baranowska - Wojtas 11, , Majerek 4, Wilczek 2, Kocela 3, Małek 1, Stasiak 5, Repelewska 1.
Metalurg: Andrejeva, Ialomiteanu - Bajramoska 11, Basic 5, Vaszczuk 4, Pecevska 3, Grjogjievska 2, Mladenovska 2, Mitrova 1, Mecevska, Grozdanoska, Jovanovska, Nikolovska.