Nie ma mocnych na MKS Selgros w 2015 roku. Lublinianki do tej pory zaliczyły komplet pięciu zwycięstw. W niedzielę będą chciały podtrzymać zwycięską passę przy okazji meczu z Olimpią-Beskid Nowy Sącz. Cztery wygrane przyszły w lidze, a piąta, w środę przy okazji PGNiG Pucharu Polski. W najbliższej serii gier wszyscy liczą na kolejny komplet punktów.
W miniony weekend o sile mistrzyń Polski przekonał się AZS Koszalin. Podopieczne trener Sabiny Włodek pokonały przeciwniczki na ich parkiecie jako pierwsze w obecnych rozgrywkach, chociaż miały sporo problemów przed tym spotkaniem.
– Radość jest tym większa, że od środy w zespole panowała grypa żołądkowa. Problemy miało aż siedem zawodniczek, które praktycznie były poza treningiem. To było dla nas dodatkowe utrudnienie i nie wiedzieliśmy, czy fizycznie będziemy w stanie wytrzymać zawody – oceniała na stronie internetowej klubu trener Włodek.
I dodaje, że kluczowa była lepsza postawa zespołu w defensywie. – Miałyśmy duże problemy, żeby poradzić sobie z Sylwią Matuszczyk. Po zmianie stron zdecydowanie poprawiłyśmy jednak grę w obronie. I bardzo się z tego cieszę, bo w tym elemencie nie idzie nam ostatnio zbyt dobrze.
Na początku nowego roku mistrzynie Polski mają sporo pracy. Kolejny mecz rozegrały w środę w ramach 1/8 finału PGNiG Pucharu Polski. I nie miały problemów z niżej notowanymi rywalkami, bo pokonały na wyjeździe Spartę Oborniki 41:16. Do przerwy było 19:10 dla MKS Selgros.
Z bardzo dobrej strony pokazała się Dagmara Nocuń, która zapisała na swoim koncie aż 12 bramek. Debiut w drużynie z Lublina zaliczyła z kolei Magdalena Markowicz. Niestety są i złe wieści, bo podczas środowego spotkania kontuzji kolana doznała Honorata Syncerz. Losowanie kolejnej fazy PGNiG Pucharu Polski zaplanowano na 5 lutego (o godz. 12).
Sparta Oborniki – MKS Selgros Lublin 16:41 (10:19)
MKS Selgros: Dzhukeva, Baranowska – Nocuń 12, Szarawaga 6, Drabik 4, Rola 4, Skrzyniarz 3, Nestsiaruk 3, Gęga 3, Markowicz 3, Repelewska 2, Kozimur 1, Charzyńska 1, Syncerz.